Lubię go jako człowieka, ale jeszcze bardziej jako piłkarza. Myślę, że to najlepszy napastnik na świecie. To jest niesamowite, żeby w wieku 34 lat przenieść się do innego klubu, innego kraju, innej kultury, i strzelać tyle goli. Cieszę się, że zagramy przeciwko niemu. Będzie to dobry sprawdzian, czy umiemy się bronić przed takim piłkarzem - powiedział 71-letni szkoleniowiec podczas konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie.

Reklama

Lewandowski robi różnicę

W sześciu dotychczasowych kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy Lewandowski zdobył osiem goli dla Barcelony i jest na czele ligowej klasyfikacji strzelców. Trzy kolejne dołożył w spotkaniu z Viktorią Pilzno (5:1) w Lidze Mistrzów. Van Gaal uważa, że holenderskiej defensywie przyda się doświadczenie z gry z klasowym napastnikiem.

Wprawdzie zdobywamy sporo bramek, ale jednak tracimy ich zbyt wiele. Bronić trzeba się całym składem, a nie tylko trójką piłkarzy, która gra z tyłu. Podstawową różnicą między czerwcowym meczem w Rotterdamie a tym jutrzejszym jest właśnie obecność Lewandowskiego - podkreślił.

Reklama

Van Gaal nie wie, kto zagra na mundialu

Szkoleniowiec nie obawia się, że reprezentacja Polski skupi się na wyłączeniu z rozgrywania centralnej postaci "Pomarańczowych" Frenkiego de Jonga.

Mamy w środku pola wystarczająco dużo dobrych zawodników, żeby to nie było dla nas problemem - uciął.

Van Gaal nie ustalił jeszcze ostatecznego składu na rozpoczynające się 20 listopada w Katarze mistrzostwa świata.

Myślę, że w czwartek i w niedzielę zobaczymy tych zawodników, którzy zagrają na mundialu, ale istotne będą też występy w klubach w najbliższym czasie. Poza tym jest paru piłkarzy, którzy świetnie prezentowali się w eliminacjach, ale ostatnio nie mogą złapać najwyższej formy. Niebranie ich pod uwagę nie byłoby właściwe - zaznaczył Holender.

De Jong przyznał z kolei, że jeszcze nie rozmawiał ze swoimi kolegami z kadry na temat Lewandowskiego.

Trener piłkarskiej reprezentacji Holandii Louis van Gaal (P) i zawodnik Frenkie de Jong (L) podczas konferencji prasowej w Warszawie / PAP / Leszek Szymaski

Jeszcze nie miałem okazji dać im żadnych wskazówek. To bardzo sympatyczny człowiek o wielkiej mentalności. Jest silny, potrafi się utrzymać przy piłce, zastawić, wie, w którym miejscu na boisku się znaleźć. Strzela dla nas (dla Barcelony - PAP) wiele goli, a to jest najważniejsze - powiedział 25-letni pomocnik.

W niedzielę rewanż w Walią

Holandia zajmuje pierwsze miejsce w grupie 4. najwyższej dywizji. Zgromadziła 10 punktów. O trzy mniej ma Belgia, a Polska zajmuje trzecie miejsce z czterema. Tabelę zamyka Walia z jednym punktem.

Czwartkowe spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godzinie 20.45. W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się z Walią w Cardiff, a "Pomarańczowi" zagrają w Amsterdamie z Belgią.