Gdyby Maroko zakwalifikowało się do mistrzostw świata kobiet dziesięć lat temu, zawodniczka, która chciałaby nosić hidżab podczas meczu, mogłaby zostać zmuszona do wyboru między wiarą a piłką nożną. Tak było do 2014 roku, kiedy nakrycia głowy zostały oficjalnie zatwierdzone przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA).
Benzina jest 25-letnią obrończynią marokańskiej drużyny Atlas Lioness. Przez wiele lat wykonano dużo pracy i dzięki Bogu przyniosło to pozytywne rezultaty – powiedział piłkarka dla stacji Al Jazeera.
FIFA długo zabraniała korzystania z nakryć głowy podczas zawodów sportowych. Powoływano się na obawy dotyczące „zdrowia i bezpieczeństwa”, związanymi z możliwym zadławieniem. Innym powodem było epatowanie symbolami religijnymi. Biorąc jednak pod uwagę mnogość tatuaży, pokazywanie znaków krzyża a potem celebrowanie goli przez piłkarzy, stało się to zbyt trudne do wyegzekwowania.
W marcu 2014 roku FIFA zniosła zakaz noszenia nakryć głowy. Ówczesny sekretarz generalny FIFA, Jerome Valcke, powiedział, że hidżaby i turbany są dozwolone na boisku. Mężczyźni też mogą z nich korzystać. Będzie to podstawowe nakrycie głowy, a kolor powinien być taki sam jak koszulka drużyny - zaznaczył.
Działaczka na rzecz praw kobiet w sporcie Assmaah Helal podkreśliła, że odkąd zakaz został zniesiony, zauważyła wzrost liczby muzułmańskich dziewcząt i kobiet grających w piłkę nożną.
Maroko jest jedną z ośmiu drużyn debiutujących na mistrzostwach świata kobiet, obok Haiti, Irlandii, Panamy, Filipin, Portugalii, Wietnamu i Zambii.(P