W kampanii wyborczej ówczesny premier Mateusz Morawiecki obiecywał w Chorzowie i Częstochowie budowę nowych stadionów dla piłkarzy Ruchu i Rakowa.

Reklama

Nitras nie będzie spełniał obietnic Morawieckiego

15 października 2023 Polacy w wyborach parlamentarnych zdecydowali, ze czas na zmianę rządzących, a nowy minister sportu jasno deklaruje, że nie zamierza spełniać obietnic poprzedniej ekipy.

Reklama

Ja niczego nie obiecywałem. To w kampanii parlamentarnej poprzednie władze obiecywały różne rzeczy, nie tylko stadiony - hale, których nie ma, projekty, których też nie ma, wnioski, których nie było. Ministerstwo nie było gotowe powiedzieć, że coś zrobi, że jest to gotowe i można zacząć inwestycję. Premier pojechał, powiedział, że coś będzie i nie robił tego dlatego, że kocha Ruch Chorzów - tłumaczył w "Kanale Sportowym" Sławomir Nitras.

Stadiony powinny zbudować władze samorządowe

Według nowego szefa resortu sportu. Inwestycje, na które czekają mieszkańcy nie powinny być częścią kampanii wyborczych. On sam takie decyzje będzie podejmował dopiero po wyborach samorządowych. W ten sposób minister chce uniknąć sytuacji, w której temat budowy stadionu może posłużyć za paliwo do przedwyborczej walki regionalnych polityków.

Nitras przyznał jednak, że według niego sprawy stadionu dla Ruchu czy Rakowa powinny zostać rozwiązane przez władze samorządowe.

Reklama

Prezydent Chorzowa mógł podjąć decyzję, że są w mieście ważniejsze inwestycje niż stadion. Szpital, może przedszkole. Co więcej, może większość mieszkańców się z nim zgadza. W Gliwicach prezydent postanowił zbudować stadion, w Zabrzu pani prezydent buduje piekielnie duży stadion. W Katowicach powstaje stadion, w Opolu powstaje stadion, a ja jako minister sportu mam przyjechać do Chorzowa i dać im w prezencie stadion i uznać że to sprawiedliwe? – zakończył pytaniem Nitras.

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras podczas konferencji prasowej na boisku Orlik przy Zespole Szkół Nr 16 w Szczecinie / PAP / Marcin Bielecki