Po przegranych eliminacjach do Euro 2024 zaczęły się spekulacje na temat dalszej gry Lewandowskiego w narodowej drużynie. Nie brakuje głosów, że w przypadku niepowodzenia w barażach o prawo gry na turnieju w Niemczech, napastnik Barcelony zakończy reprezentacyjną karierę i skupie wyłącznie na grze w klubie.
Lewandowski w głowie ma tylko Estonię
Podczas konferencji prasowej przed półfinałowym meczem z Estonią głos w sprawie zabrał sam zainteresowany.
Jeżeli chodzi o te wszystkie spekulacje na temat mojej przyszłości, powiem po raz kolejny - na dzień dzisiejszy o tym nie myślę. Po najbliższych meczach żadne decyzje nie zostaną podjęte. W głowie mam tylko i wyłącznie obecne zgrupowania i pierwszy mecz z Estonią - podkreślił Lewandowski.
Najlepszy polski piłkarz przed rozpoczęciem ostatniej batalii o grę na ME 2024 jest pełen optymizmu i wiary w awans. To są spotkania barażowe. Nieważne jak, ważne, aby wygrać pierwszy mecz, zagrać w finale barażowym i awansować na Euro 2024. Mocno w to wierzymy i tak do tego podchodzimy. Mam nadzieję, że "zbudujemy się" tym meczem, zaprezentujemy od pierwszej do ostatniej minuty to, co mamy najlepsze. I przede wszystkim będziemy skuteczni. Podchodzę do tego pełen optymizmu i wiary, że awansujemy na Euro 2024 - powiedział kapitan nasze kadry.
Nawet jak przegramy z Estonią, to zagramy z Walią lub Finlandią
Biało-czerwonych w półfinale swojej ścieżki barażowej podejmą 21 marca na PGE Narodowym znacznie niżej notowaną Estonię, a w ewentualnym finale zagrają pięć dni później na wyjeździe z lepszym z pary Walia - Finlandia.
W przypadku porażki w półfinale z Estonią, spotkają się 26 marca towarzysko z przegranym z pary Walia - Finlandia.