42-letni arbiter międzynarodowy od 1 kwietnia nie jest wyznaczany do obsady sędziowskiej meczów piłkarskich. Według informacji, do których dotarł i ujawnił serwis sport.pl powodem takiego stanu rzeczy są zarzuty prokuratury wobec Krzysztofa J., a są one wstrząsające.

Reklama

Krzysztof j. znęcał się nad konkubiną

Jak informuje sport.pl prokuratura zarzuca arbitrowi, że znęcał się nad konkubiną również sędziom piłkarską. Krzysztofowi J. przyznał się do zarzucanych mu czynów i opis jest makabryczny.

Krzysztofowi J. zarzucono, że od grudnia 2023 r. do 18 marca 2024 r. w Chełmnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną P.B. w ten sposób, że ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał i wyśmiewał, podważając jej kobiecość, kierował groźby pozbawienia życia oraz popsucia jej opinii w środowisku sędziowskim, sugerował popełnienie samobójstwa, bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, przypierał do mebli, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi w stawach, kopał po ciele, przygniatał kolanem do klatki piersiowej, gryzł, szczypał, ciągnął za piersi, a także podduszał powodując w ten sposób zasinienia i otarcia naskórka na jej twarzy i kończynach, tj. popełnienie przestępstwa znęcania się (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego) - czytamy na sport.pl opis z dokumentów prokuratury.

Krzysztofa J. już raczej nie zobaczymy na boisku

Na razie nie wiadomo jaka kara spotka Krzysztofa J., ale prawie pewne jest, że to już koniec jego koniec kariery w roli piłkarskiego arbitra.

PZPN nie wydał oficjalnej decyzji w sprawie J., ale nie ma go na liście arbitrów uprawnionych do prowadzenia meczów w sezonie 2024/2025, a nieoficjalnie mówi się, że jego kontrakt sędziowski zostanie rozwiązany.

Reklama

PZPN ma więcej kłopotów z sędziami

To nie jedyny w ostatnim czasie przypadek "kłopotów" z polskimi arbitrami piłkarskimi. Kilka dni temu w Lublinie dwóch innych sędziów Tomasz M. i Bartosz F. będąc pod wpływem alkoholu w nocy ukradli znak drogowy. Zostali zatrzymani przez policję i trafili na izbę wytrzeźwień.

Następnego dnia obaj arbitrzy mieli prowadzić mecz Ligi Mistrzów, ale zostali przez UEFA odsunięci od prowadzenia zawodów. W ich przypadku sprawa również może się zakończyć wykluczeniem z zawodu sędziego piłkarskiego.