Lewandowski zaliczy udany sezon
Lewandowski ma za sobą bardzo udany sezon w Barcelonie. Prawie 37-letni piłkarz wraz ze swoimi klubowymi kolegami zdobył potrójną koronę. Najpierw do gabloty wstawili Superpuchar Hiszpanii, potem Puchar Króla, a na koniec dołożyli mistrzowski tytuł. Lewandowski był też blisko zdobycia korony króla strzelców hiszpańskiej La Liga. Niestety na finiszu rozgrywek wyprzedził go Kylian Mbappe z Realu Madryt.
Po tak owocnym i intensywnym sezonie Lewandowski zdecydował, że potrzebuje odpoczynku. Najlepszy polski piłkarz zadzwonił do byłego już selekcjonera naszej kadry i powiedział, że z powodu zmęczenia nie przyjedzie na zgrupowanie pojedynkami z Mołdawią i Finlandią.
Lewandowski ma prawo czuć się zmęczony
Teraz do decyzji Lewandowskiego odniósł się Błaszczykowski. Obaj piłkarze przez wiele lat wspólnie grali w Borussii Dortmund i Reprezentacji Polski, ale nie jest tajemnicą, że wielkiej sympatii między nimi nie było i nie ma.
Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że Robert to wybitny piłkarz, który dał reprezentacji naprawdę dużo. On też ma już 37 lat. Trzeba zwrócić na to uwagę, że on ma prawo czuć się zmęczonym. Najzwyczajniej w świecie ma takie prawo. Dla mnie osobiście gra w reprezentacji była najważniejsza i zawsze na nią przyjeżdżałem. Jeżeli tak było i zawodnik z trenerem tak ustalił, to nie widzę w tym problemu. Natomiast ja osobiście nie zadzwoniłbym do trenera i nie powiedział, że czuję się zmęczony. Po prostu - oznajmił programie "Foot Truck" Błaszczykowski.
Błaszczykowski nie krytykuje Lewandowskiego
Były kapitan reprezentacji Polski podkreślił, że nie zamierza krytykować Lewandowskiego.Ale nie jestem osobą, która ma zamiar krytykować Roberta. Jak powiedziałem, ma 37 lat, rozegrał mnóstwo spotkań. Nie raz brał na barki reprezentację i niósł ją do zwycięstw. Kiedy później to wszystko się działo, to było mi żal Roberta. Ale w tej całej sytuacji zabrakło zdrowego rozsądku - zakończył Błaszczykowski.