Do starcia z "Pasami" wiślacy przystąpią mocno osłabieni, przede wszystkim w formacji defensywnej. Za żółte kartki pauzować będą prawy obrońca Krystina Gruszkowski i stoper Maciej Sadlok. Ponadto kontuzje wykluczą z gry innego stopera Johepha Colleya i lewego obrońcę Mateja Hanouska.

Reklama

Fernandez w tym sezonie już nie zagra

Już do końca sezonu Wisła będzie musiała radzić sobie bez kluczowego piłkarza w ofensywie – Lusia Fernandeza. Hiszpan został bowiem zdyskwalifikowany przez Komisję Ligi na cztery mecze za uderzenie zawodnika Wisły Płock Damiana Michalskiego, już po zakończeniu spotkania z tym zespołem, które krakowanie w poniedziałek przegrali 3:4, tracąc gola z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką w ostatniej akcji.

Brzęczek nie ukrywał, że dyskwalifikacja Lusia Fernandeza to duża strata.

Nie mamy już na to wpływu i musimy sobie z tym poradzić. Trzeba wyciągnąć jak najwięcej z tych zawodników, których mamy do dyspozycji, a którzy cały czas czekają na swoją szansę. Jeśli chodzi o Luisa, to jest rozczarowany, ale to są emocje. Na to wydarzenie można popatrzeć z dłuższej perspektywy, tak od 86. minuty, gdy Luis wyskakiwał do pojedynku powietrznego z Michalskim. W moim odczuciu został uderzony łokciem. Nikt tego nie zauważył. Później, jeśli popatrzymy na filmik i na to, co się wydarzyło, to Luis był tym zawodnikiem, który poszedł do kibiców i ich uspokajał, a byli oni prowokowani przez piłkarzy Wisły Płock. Z tego, co mi mówił, nastąpiło jeszcze pewne zachowanie ze strony Michalskiego i stąd taka jego reakcja – tłumaczył trenera, który podkreślił, że decyzja o dyskwalifikacji została podjęta na podstawie filmu nagranego z trybuny.

Wisła wciąż ma wszystko w swoich rękach

Reklama

Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" przyznał, że emocje wokół klubu są duże, ale dla niego najważniejsza jest reakcja drużyny i zachowanie spokoju na boisku.

To będzie decydujące, aby nie ponieść się tej atmosferze, ale być konsekwentnym w tym, co będziemy chcieli zrobić. To zadecyduje o wyniku – wyraził przekonanie.

Cracovia zajmuje ósme miejsce w tabeli z dorobkiem 41 punktów. W dwóch ostatnich meczach "Pasy" pokonały po 1:0 Zagłębie Lubin i Radomiaka Radom.

Cracovia ma bardzo dobrego i doświadczonego trenera, jakim jest Jacek Zieliński, a po ostatnich zwycięstwach zyskała też więcej pewności siebie. To niebezpieczna drużyna, szczególnie przy stałych fragmentach gry, przy dośrodkowaniach. Ma zawodników o dobrych warunkach fizycznych. Oczywiście będziemy chcieli te atuty w jakiś sposób zminimalizować. Wciąż wszystko mamy w swoich rękach. Zostały cztery kolejki i jeśli będziemy punktować, to się utrzymamy - zaznaczył Brzęczek.

Niedzielne derby Krakowa rozpoczną się na stadionie Cracovii o godz. 17.30. Poprzednie spotkanie tych drużyn Wisła wygrała 1:0.