Białostoczanie po porażkach w ostatnich dwóch kolejkach zajmują w tabeli 12. miejsce z dorobkiem 34 punktów; od strefy spadkowej dzieli ich pięć punktów. Śląsk ma 32 punkty co - na cztery kolejki przed końcem rozgrywek - daje mu 14. miejsce w ekstraklasie.

Reklama

Nie wszystko jest ok

Tak jak mówiłem przez ostatnich kilka tygodni, nie możemy sobie pozwolić, żeby igrać z ogniem, bo to jest ostatnia rzecz jaką chcielibyśmy zrobić. Te rezultaty tak się ułożyły, że w dalszym ciągu jesteśmy troszkę wyżej niż inne zespoły, ale to nie znaczy, że wszystko jest ok - przyznał trener Nowak na czwartkowej konferencji prasowej.

Zwrócił uwagę, że jego piłkarze tracą bramki po prostych błędach, w sytuacjach gdy ich gra wcale źle nie wygląda. Będziemy musieli takie błędy wyeliminować, przy takiej stawce tego meczu. Ale "goniąc wynik" nie możemy też robić tego "na wariata", stawiać wszystko na jedną kartę, bo w meczu z Piastem (porażka 1:2 w Gliwicach) mogliśmy stracić jeszcze dwie, trzy bramki - powiedział szkoleniowiec.

Reklama

Imaz wrócił do treningów

Nowak podkreślił, że ostatni wynik Śląska, który zaskakująco przegrał u siebie z Termalicą Nieciecza 0:4 "nie może zaciemniać obrazu". Wrocławianie to zespół, który ma jakość, doświadczenie i z pewnością będą chcieli się po tej porażce zrehabilitować. Ostatnią rzeczą będzie takie nasze podejście, że Termalica z nimi wygrała, to i my też sobie damy radę (...) Uczulam na to zespół - powiedział.

Zrobimy wszystko, żeby ten mecz wygrać, co da nam troszkę oddechu - dodał trener Jagiellonii. Mówił, że jego piłkarze muszą być przeciwko Śląskowi przygotowani na walkę od pierwszej minuty. Czasami brzmi to jak zdarta płyta (...), ale nie możemy się nad sobą użalać, analizować co zrobiliśmy dobrze, a co źle, tylko patrzeć do przodu - dodał trener Jagiellonii.

Reklama

Poprawia się sytuacja kadrowa zespołu. Piotr Nowak wymienił wśród zawodników, którzy wrócili do treningów Hiszpana Jesusa Imaza; najlepszy strzelec zespołu od jesieni leczył poważną kontuzję. Trenuje również inny Hiszpan, stoper Israel Puerto, który odniósł kontuzję podczas zimowego zgrupowania w Turcji i w drugiej części sezonu jeszcze nie zagrał. Nowak wymienił też Miłosza Matysika i Czecha Tomasa Prikryla; nie mówił jednak, którzy z tych graczy są w dyspozycji dającej podstawy do gry w sobotę.

Początek meczu Jagiellonii ze Śląskiem - w sobotę o godz. 15 na stadionie miejskim w Białymstoku.