Legioniści, o czym wiadomo od dawna, nie zagrają w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. W tabeli zajmują obecnie dopiero 12. miejsce (36 pkt). Po fatalnej dla nich rundzie jesiennej, wiosną spisywali się dobrze, ale ostatnio znów wpadli w dołek - przegrali trzy mecze z rzędu.

Reklama

Legia zagra w najmocniejszym składzie

Trener Vukovic podkreślił, że jego zespół matematycznie wciąż nie zapewnił sobie jeszcze utrzymania w lidze.

Za nami bardzo zły okres. Przegraliśmy trzy kolejne mecze. Dla mnie to zupełnie coś nowego. Chcemy teraz zrehabilitować się przed naszą publicznością. Musimy zapewnić sobie utrzymanie na sto procent. Mówienie, że nie mamy o co walczyć jest trochę zgubne. Staram się to cały czas podkreślać - przypomniał trener Legii podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Reklama

Zamierzamy wyjść w najmocniejszym możliwie składzie. Nie będziemy decydować się na przegląd kadr w tym momencie. Dla mnie bardzo ważne jest zdobycie trzech punktów i zapewnienie sobie matematycznego utrzymania w lidze - powtórzył.

Szkoleniowiec ma nadzieję, że poprawi się sytuacja kadrowa drużyny, borykającej się w ostatnim czasie z licznymi urazami. Jest duża szansa na występ w bramce Cezarego Miszty. Być może do dyspozycji trenera gospodarzy będą w piątkowy wieczór również Mateusz Wieteska, Lindsay Rose i Joel Abu Hanna.

Górnikowi nie grozi spadek

Najbliższy rywal Legii plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli - 41 punktów. Zabrzanom nie grozi spadek z ligi, ale na czołowe lokaty również od dawna nie mają szans.

Vukovic przyznał, że drużyna Górnika jest ofensywnie usposobiona i w każdym meczu stwarza wiele sytuacji.

Nasza gra obronna musi być o wiele bardziej skuteczna niż w ostatnich dwóch meczach i w rywalizacji z Piastem, w której popełniliśmy jeden koszmarny błąd. W meczach Górnika widać rękę trenera Jana Urbana. Ten szkoleniowiec stawia na grę techniczną, do przodu. To może podobać się kibicom. Kluczem do sukcesu będzie nasza dobra gra obronna. Jako zespół jesteśmy na tyle silni, że swoje sytuacje również wykreujemy - podkreślił szkoleniowiec Legii.

Początek piątkowego meczu w Warszawie o godz. 20.30.