Nie chciałbym być w położeniu Termaliki. Czegóż można się spodziewać od drużyny, która już spadła z ligi? – zastanawiał się przed meczem ostatniej kolejki w Szczecinie trener Pogoni.

Mimo że przed pierwszym gwizdkiem sędziego to Pogoń miała jeszcze o co grać, bo pozostawał cień szansy na wyprzedzenie Rakowa Częstochowa i zdobycie srebrnych medali, to w pierwszych minutach goście przejawiali więcej animuszu do gry. W 8. min bliski zdobycia bramki był Nannja Tekijaski, ale Dante Stipica poradził sobie z jego strzałem.

Reklama

Gospodarze aktywni stali się dopiero po pół godzinie gry. W 38. min Kamil Grosicki po mistrzowsku zgasił piłkę w polu karnym gości i z ostrego kąta skierował ją pod poprzeczkę. Tomasz Loska zdołał ją jednak sparować na róg. Chwilę później Luka Zahovic główkował po centrze Jakuba Bartkowskiego i znowu Loska był górą.

Kolejnej główki Zahovicia Loska już nie zdołał wybronić. Tuż przed przerwą kapitan Portowców Damian Dąbrowski idealnie zacentrował do Słoweńca, a ten przymierzył z bliska w miejsce, gdzie bramkarz nie mógł sięgnąć.

Reklama

Na drugą część spotkania trener Radoslav Latal wprowadził do składu Mesanovica, wzmacniając siłę ofensywną swego zespołu. Widać było, że Termalika chce doprowadzić do wyrównania. Jednak w jednej z akcji gospodarzy Wiktor Biedrzycki sfaulował tuż przed bramką Zahovicia, a Kamil Drygas pewnie wykorzystał rzut karny.

Dwubramkowe prowadzenie Pogoni przetrwało zaledwie cztery minuty, do czasu, gdy po drugiej stronie boiska jedenastkę wykorzystał Mesanovic. Ten sam zawodnik w 79. min doprowadził do wyrównania. Po rzucie rożnym Stipica wypiąstkował piłkę na jedenasty metr, a tam był Bośniak i huknął pod poprzeczkę.

W ostatniej akcji spotkania Konstantis Triantafyllopoulos miał piłkę meczową, ale z pięciu metrów od bramki mając przed sobą leżącego Loskę fatalnie spudłował.

Reklama

Po meczu odbyła się ceremonia dekoracji Portowców brązowymi medalami oraz pożegnanie trójki zawodników Pogoni. Z klubem rozstają się Hubert Matynia, Igor Łasicki i Jakub Bursztyn. Ale przede wszystkim po czterech i pół roku pracy w Szczecinie pożegnał się z kibicami Runajic.

Jestem szczęśliwy, że kontrakt w Pogoni udało mi się wypełnić do końca. Dałem z siebie wszystko z pełną pasją i świadomością - powiedział.

Runajic odchodzi ze Szczecina w glorii rekordzisty najdłużej szkolącego zespół w historii klubu i z dwoma brązowymi medalami.

Pogoń Szczecin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Luka Zahovic (45-głową), 2:0 Kamil Drygas (54-karny), 2:1 Muris Mesanovic (58-karny), 2:2 Muris Mesanovic (79)
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Mariusz Fornalczyk, Mateusz Łęgowski. Bruk-Bet Termalica Nieciecza: David Domgjoni, Kacper Śpiewak, Maciej Ambrosiewicz
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 8 783
Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Kostas Triantafyllopoulos, Luis Mata (80. Hubert Matynia) - Mariusz Fornalczyk (46. Mateusz Łęgowski), Damian Dąbrowski, Kamil Drygas (70. Michał Kucharczyk), Wahan Biczachczjan (60. Jean Carlos Silva), Kamil Grosicki - Luka Zahovic (80. Maciej Żurawski)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska - Nemanja Tekijaski (35. David Domgjoni), Wiktor Biedrzycki, Maciej Ambrosiewicz, Matej Hybs - Mateusz Grzybek, Michal Hubinek (67. Sebastian Bonecki), Andrij Dombrowskyj, Adam Radwański (46. Muris Mesanovic), Samuel Stefanik (67. Kacper Śpiewak) - Dawid Kocyła (89. Marcin Grabowski)