Po mistrzowskim sezonie 2020/21 Legia znacznie obniżyła loty i spędziła niepokojąco długi okres zakończonych w sobotę rozgrywek w strefie spadkowej. Ostatecznie zajęła 10. lokatę.

Reklama

Duży klub, wielkie tradycje, liczne sukcesy w przeszłości i... historycznie najgorszy sezon. Były tego powody. Nie chcę teraz zbyt głęboko analizować. Wystarczy spojrzeć na tabelę, jeśli Legia przegrywa połowę meczów, to coś jest nie w porządku. Coś poszło nie tak, ale nie wiem, czy tylko w tym roku, czy może wcześniej coś do tego doprowadziło. Teraz trzeba patrzeć do przodu. Decyzję podjąłem z pełną świadomością - zapewnił na pierwszej konferencji prasowej w stolicy Runjaic.

Kontrakt podpisany do końca sezonu 2023/24

Urodzony w Wiedniu, a wychowany w Niemczech szkoleniowiec od listopada 2017 roku prowadził Pogoń Szczecin, a Legia o jego zatrudnieniu poinformowała w poniedziałkowe popołudnie. Podpisał kontrakt do końca sezonu 2023/24.

Jeszcze kilkanaście godzin temu byłem trenerem Pogoni Szczecin i byłem na tym skupiony, od dziś chcę w stu procentach koncentrować się na Legii Warszawa. Polegam na swoim instynkcie, doświadczeniu i zaufaniu do osób, z którymi będę współpracować, przede wszystkim do dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Dobrze się rozumiemy. Nasza współpraca będzie kluczowa dla sukcesów w przyszłości - powiedział Runjaic.

Jest przekonany, że decyzja o jego zatrudnieniu wyjdzie klubowi na dobre, choć nie powiedział konkretnie, kiedy dokładnie pojawią się oznaki wychodzenia z kryzysu.

Nie wszystko jest złe. Legia jest na wysokim poziomie, oferuje trenerowi bardzo dobre warunki. Ten poprzedni sezon nie był taki, jak wielu oczekiwało, więc klub chciał kogoś, kto podejmie się wyzwania odbudowy. W przeszłości mierzyłem się z różnymi wyzwaniami i myślę, że z tym też dam sobie radę. Nie powiem dokładnie, kiedy, ale wiem, że sobie z tym poradzimy - zapewnił.

Brak pucharów ułatwi pracę nowemu trenerowi

Zarówno Runjaic, jak i Zieliński zapowiedzieli ścisłą współpracę nie tylko w kwestiach szkoleniowych, ale także przy wyborze kadry i transferach.

Już po pierwszej rozmowie miałem dobre przeczucie, odczułem pozytywną energię - relacjonował Runjaic.

Nie ukrywał, że wygodny dla niego jest fakt, że Legia nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów.

Po takim sezonie to najlepsza możliwa sytuacja. To nie znaczy, że to nas cieszy, mam inne oczekiwania, ale dzięki temu możemy skupić się tylko na ekstraklasie i Pucharze Polski. Przede wszystkim musimy zbudować silną drużynę krok po kroku. Konkurencja nie śpi, liga jest coraz mocniejsza. Przeszłość jest imponująca, ale teraz, ze mną, zaczynamy od początku. Jak się zakończy sezon z 17 porażkami, to trzeba bić na alarm i wszyscy są świadomi, że tak dalej być nie może. Przerwa jest krótka, wielu zawodników wyjeżdża na zgrupowanie reprezentacji. Pierwszy mecz będzie 15-16 lipca, nie mamy wiele czasu - zauważył niemiecki szkoleniowiec.

Reklama

Spytany, czy jest jakiś piłkarz, którego chciałby ściągnąć do Warszawy ze swojego poprzedniego klubu, odparł: Widzę kilku zawodników Pogoni, którzy pasują do Legii. Pytanie, czy by chcieli i czy jest to finansowo wykonalne.

Runjaic, który 4 czerwca skończy 51 lat, zastąpił Aleksandara Vukovica.