Zawodnik w ciągu pięciu lat przeszedł w Piaście drogę od juniora po mistrzostwo Polski w 2019 roku, został wybrany najlepszym młodzieżowcem ekstraklasy, a następnie przeszedł do Lazio Rzym (według nieoficjalnych informacji kosztował ok. dwóch milionów euro), skąd został wypożyczony do Salernitany.
Dla mnie to jest coś pięknego wrócić. Chodzi nie tylko o Gliwice, ale też o powrót do gry. To cudowne. Po okresie badań, które miały rozstrzygnąć, czy jestem zdolny do gry, to potrafiło zmęczyć głowę, ale zawsze byłem zdeterminowany, by tego dokonać. Dlatego bardzo się cieszę, że tak się stało – powiedział 24-letni gracz, cytowany w klubowych mediach.
Związał się w Piastem umową obowiązującą do końca czerwca 2025.
W tym momencie może brakować mi jedynie treningów piłkarskich z drużyną. Pierwsze pół roku byłem całkowicie wyłączony z treningów, natomiast kolejne 12 miesięcy to była naprawdę ciężka indywidualna praca z trenerem, więc fizycznie i siłowo jestem dobrze przygotowany. Nie jest to jeszcze taki poziom, jaki dają treningi z drużyną. Obiecałem, że wrócę i wiedziałem, że się nie poddam – wyjaśnił.
Dyrektor sportowy klubu Bogdan Wilk podkreślił, że piłkarz dostaje szansę powrotu na boisko i do formy sportowej.
Wierzymy, że jego powrót i kolejne występy w naszych barwach utwierdzą wszystkich w słuszności podejmowanych przez nas decyzji. Otwieramy nowy rozdział, który chcemy, by był kojarzony z kolejnymi sukcesami klubu – zaznaczył.
W lutym 2021 Dziczek zasłabł w końcówce wyjazdowego meczu z Ascoli w drugiej lidze włoskiej. Stało się to bez kontaktu z rywalem.
Autor: Piotr Girczys