Legia była w dużych tarapatach w 86. minucie, kiedy gospodarze zdobyli bramkę na 2:1. Wiceliderowi najwyższej klasy rozgrywkowej udało się doprowadzić do remisu dzięki rzutowi karnemu w doliczonym czasie drugiej połowy. W dogrywce niecieczanom wyraźnie brakowało już sił, a goście wykorzystali moment dekoncentracji w 113. minucie, kiedy Hiszpan Carlitos wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego.
Korona, beniaminek ekstraklasy, prowadziła z kolei w Rzeszowie ze Stalą 2:0 i 3:2, ale do przerwy, po 90 i 120 minutach był remis 3:3. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było osiem serii rzutów karnych, a decydującą "jedenastkę" wykorzystał Marcin Szpakowski.
Zarówno Bruk-Bet jak i Stal występują w 1. lidze, czyli na zapleczu ekstraklasy.
Spośród klubów elity we wtorek wystąpiły także Radomiak Radom i Zagłębie Lubin, które pewnie pokonały rywali z niższych lig - odpowiednio, RKS Radomsko 3:0 i Start Jełowa 4:0.
Do niespodzianki doszło za to w Zielonej Górze, gdzie miejscowa Lechia, występująca na czwartym szczeblu rozgrywek ligowych, wyeliminowała przedstawiciela 1. ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała. Gospodarze zwyciężyli 2:1 po dogrywce. Na koncie "Górali" na Twitterze skomentowano pod wynikiem: "Brak słów".
Z udziału w pierwszej rundzie zwolnieni są przedstawiciele Polski w europejskich pucharach: Raków Częstochowa, Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin oraz Lech Poznań. Tylko "Kolejorz" zdołał awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji, pozostałe trzy drużyny odpadły w kwalifikacjach.
W środę zaprezentuje się m.in. lider ekstraklasy Wisła Płock, której rywalem będzie Skra Częstochowa. Na czwartek zaplanowano cztery spotkania, w tym być może rodzące najwięcej emocji derby Górnego Śląska pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze.
Losowanie 1/16 finału zaplanowano na piątek na godzinę 12 w siedzibie PZPN. Finał zostanie rozegrany 2 maja. W puli nagród jest 10 milionów złotych, z czego połowę zgarnie triumfator rozgrywek.