23-letni Bośniak, który posiada też holenderski paszport, gdyż w tym kraju się urodził, do Stali trafił w lipcu 2022 z ligi litewskiej. Był objawieniem rundy jesiennej ekstraklasy zdobywając w 17 spotkaniach dziewięć goli i zaliczając cztery asysty.

Reklama

Hamulic odrzucił oferty z klubów Serie B i Eredivisie

W zimie został sprzedany do FC Toulouse za - według nieoficjalnych informacji - dwa miliony euro. Zagrał w sześciu spotkaniach Ligue 1, ale nie przebił się do podstawowego składu francuskiego pierwszoligowca. Potem był dwukrotnie wypożyczany - do holenderskiego Vitesse Arnhem i Lokomotiwu Moskwa, ale także na dobre nie zaistniał w tych klubach.

Teraz trafił do Widzewa, który szukał wzmocnień w linii ataku po odejściu do Japonii Hiszpana Jordiego Sancheza.

Przychodząc do nas Hamulic odrzucił oferty z klubów Serie B i Eredivisie. Jest w pełni zdrowy i gotowy do treningu, wyróżnia się pod względem cech wolicjonalnych i posiada ponadprzeciętne parametry szybkościowe - zaznaczył dyrektor sportowy Widzewa Tomasz Wichniarek.

Piłkarz ma zaległości treningowe

Sam piłkarz przyznał, że ostatnie półtora roku było dla niego trudne.

W Ekstraklasie czułem radość z gry, a tego brakowało mi przez ostatnie półtora roku. Cieszę się, że tu wracam. Wielu ludzi kwestionuje moje umiejętności, ale wierzę, że teraz pokażę się z najlepszej strony i udowodnię swoją wartość. Od dawna nie trenowałem, ale mentalnie czuję się bardzo dobrze, a to jest 90 procent sukcesu w futbolu. Widzewowi bardzo zależało na transferze i to mnie przekonało. Trener i dyrektor sportowy pokazali, że mają na mnie konkretny plan. Wystarczy spojrzeć na stadion i kibiców, aby wiedzieć, że decyzja o przyjściu tutaj jest właściwa - powiedział Hamulic, cytowany w klubowym komunikacie.

Na inaugurację sezonu 2024/25 łódzki zespół zremisował w poniedziałek w Mielcu ze Stalą 1:1.