Przegrali, ale na zawsze zdobyli nasze serca i chyba całego świata. Po dramatycznym początku turnieju z atakiem serca Christiana Eriksena połączyli cały naród - napisał o duńskich piłkarzach dziennik "BT".

Wielkie marzenia skończyły się w Londynie, lecz i tak drużyna trenera Kaspera Hjulmanda zaszła dalej niż ktokolwiek oczekiwał - dodano.

Reklama

"Ekstrabladet" ocenił mecz jako nieprawdopodobny thriller, który sprawił, że przez całe 120 minut Dania była pusta i wymarła.

Według "Jylllands Posten" duńscy piłkarze dali z siebie tak dużo, że pod koniec meczu już nie mieli siły biegać. "Przeciwnik był tym razem zbyt silny, a naszej drużynie wyraźnie nie starczyło już sił" - skomentowano.

Dziennik "Politiken" wskazał, że Anglia złamała Duńczyków i ich piękna piłkarska przygoda zakończyła się po dramacie na Wembley, który będzie rozważany w najdrobniejszych szczegółach przez najbliższe lata.

Tym razem nie wygraliśmy, ale przecież będą kolejne mecze i mistrzostwa - podsumowano.

W niedzielę także w Londynie gospodarze o tytuł powalczą z Włochami.