Runda grupowa Ligi Konferencji wkracza w decydującą fazę. W grupie C prowadzący z kompletem 12 punktów Villarreal jest już pewny awansu do 1/8 finału. Z kolei Lech (5 pkt), Hapoel Beer Szewa (3) oraz Austria (1) wciąż mają szansę na zajęcie drugiej lokaty, premiowanej udziałem w barażach o awans do najlepszej "16" rozgrywek. W nich wezmą udział wicemistrzowie grup Ligi Konferencji oraz drużyny z Ligi Europy, które uplasują się na trzecich pozycjach w grupach.

Reklama

Lech zagra w niemal najsilniejszym składzie

Poznaniacy jeśli pokonają Austriaków, a Hapoel nie wygra z Hiszpanami, to bez względu na wyniki ostatniej kolejki, będą grali w Lidze Konferencji w przyszłym roku.

Trener "Kolejorza" John van den Brom doskonale zdaje sobie wagę z czwartkowego spotkania. Wiemy, po co tu jesteśmy i jaki wynik musimy osiągnąć, żeby po zimowej rundzie zagrać w kolejnej rundzie. Mamy zadanie do wykonania i musimy zrobić wszystko. W sumie to wszystko jest proste, jak się o tym mówi, ale jutro to nie będzie już takie proste - powiedział holenderski szkoleniowiec na konferencji przedmeczowej.

Reklama

W Poznaniu w pierwszym meczu obu drużyn mistrz Polski wygrał 4:1. Jak poinformował van den Brom, w Wiedniu zagra w niemal najsilniejszym składzie. Zabraknie tylko kontuzjowanych Bartosza Salamona i Szkota Barry Douglasa. W stolicy Austrii poznańskich piłkarzy będzie wspierać ok. dwóch tysięcy kibiców.

Mecz Austrii z Lechem rozpocznie się o godz. 18.45, podobnie jak drugie spotkanie grupy C Villarrealu z Hapoelem.