Barcelona zajmuje trzecie miejsce w grupie C za Bayernem Monachium i Interem Mediolan. W przyszłym roku zagra w Lidze Europy.
Tak naprawdę o nic już nie gramy, ale mimo wszystko to ważny mecz. Chcemy zakończyć grę w Lidze Mistrzów z dobrym samopoczuciem i z entuzjazmem wejść w Ligę Europy. To spotkanie jest szansą dla graczy rezerwowych, którzy będą mogli się pokazać i otrzymać dodatkowe minuty na boisku - stwierdził Xavi.
Barcelona w pięciu meczach LM zdobyła cztery punkty. Dwukrotnie przegrała z Bayernem (0:2, 0:3). Z Interem ugrała punkt (0:1, 3:3). W pierwszej kolejce wygrała 5:1 z Viktorią.
To dla nas ważne, aby wygrać w Pilźnie i pokazać dobry futbol. Jutrzejszy mecz jest prestiżowy. Jesteśmy profesjonalistami, musimy włożyć w to wszystko i osiągnąć dobry wynik - oznajmił hiszpański szkoleniowiec.
Piłkarze grają dla Barcelony, która według mnie jest najlepszym klubem na świecie. To jest ogromna motywacja. Ktokolwiek gra dla nas, musi pokazać, że zasługuje na to, by być w drużynie. Moi piłkarze to profesjonaliści. Gra w Barcelonie to dla nich wielki przywilej - dodał Xavi.
Robert Lewandowski nie poleciał z drużyną do Pilzna, gdyż narzeka na ból pleców. We wrześniu w meczu rozgrywanym na Camp Nou strzelił mistrzom Czech trzy gole. Napastnik Barcelony dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w starciu z Interem, więc w obecnej edycji Ligi Mistrzów zdobył pięć bramek.
Pierwotnie miał jechać z nami, ale bolały go plecy, więc mu pozwoliliśmy odpocząć, żeby był gotowy do gry w sobotę - wyjaśnił były reprezentant Hiszpanii.
W najbliższy weekend Barcelona podejmie Almerię. "Duma Katalonii" jest wiceliderem ligi hiszpańskiej - ma 31 pkt i traci punkt do prowadzącego Realu Madryt.