Juventus rozpoczął spotkanie z Genoą bardzo źle, już w 29. minucie przegrywał 0:3. Najpierw dwie bramki dla gospodarzy zdobył Argentyńczyk Giovanni Simeone, syn słynnego trenera Atletico Madryt, a później samobójcze trafienie zaliczył Brazylijczyk Alex Sandro.

Reklama

Obrońców tytułu stać było tylko na honorową bramkę Bośniaka Miralema Pjanica w 82. minucie.

Po 14. kolejce piłkarze „Starej Damy” wciąż mają 33 punkty (11 zwycięstwa, trzy porażki) i pozostaną liderami, ale rywale są coraz bliżej. Z czterech goniących Juventus drużyn już trzy wygrały w weekend swoje mecze, a zajmująca dotychczas drugą pozycję Roma (26 pkt) podejmie w niedzielny wieczór Pescarę.

Drugi jest obecnie AC Milan (29 pkt), który w sobotę pokonał 4:1 na wyjeździe Empoli z Łukaszem Skorupskim w bramce. Polskiego golkipera dwa razy pokonał Gianluca Lapadula, raz Hiszpan Suso, a jedno trafienie było samobójcze (Andrea Costa). To szóste zwycięstwo ekipy z San Siro w ostatnich ośmiu meczach.

Po 28 punktów mają Lazio i rewelacyjnie spisująca się w obecnym sezonie Atalanta. Rzymianie pokonali na wyjeździe Palermo 1:0. W pokonanym zespole, który spadł na ostatnie miejsce, na ławce rezerwowych siedział Thiago Cionek. Z kolei drużyna z Bergamo wygrała na wyjeździe z Bologną 2:0.

Dziesiąta w tabeli Sampdoria Genua, w której w pierwszej połowie grał Karol Linetty, zremisowała na wyjeździe z Crotone 1:1. Gospodarze awansowali na przedostatnią pozycję.

Piłkarze jedenastego Cagliari, mający podobnie jak Sampdoria mają 19 punktów, pokonali u siebie Udinese 2:1. Od 83. minuty w zespole gospodarzy wystąpił Bartosz Salamon.

Napoli Piotra Zielińskiego i leczącego kontuzję Arkadiusza Milika podejmie w poniedziałek Sassuolo. Tego samego dnia dojdzie do starcia Interu Mediolan z Fioretiną.