Z powodu pandemii koronawirusa od ponad miesiąca nie odbywają się mecze w ekstraklasie Hiszpanii. W tabeli, po 27 kolejkach, prowadzi Barcelona 58 punktów, przed Realem Madryt 56 i Sevillą 47.
Zdaniem szkoleniowca Dumy Katalonii bardzo trudno będzie spełnić np. warunki logistyczne przed wznowieniem rozgrywek. Istnieje wiele zapisów i zasad, które będą niewykonalne. Zbyt wiele problemów może stworzyć np. odizolowanie drużyn w jednym miejscu na miesiąc – ocenił.
Setien podkreślił, że najważniejsze jest zdrowie. W jego opinii trzeba poczekać na gwarancje ze strony rządu, że zagrożenie minęło i można rozpocząć przygotowania do meczów.
Prezesa La Ligi Javier Tebas już wcześniej przyznał, że rozważane są trzy terminy powrotu do gry - 28-29 maja, 6-7 czerwca i 28 czerwca. Spotkania prawdopodobnie rozgrywane byłyby bez kibiców. A samo wznowienie rywalizacji jest bardzo ważne ze względów m.in. finansowych. Kluby mogą stracić ogromne pieniądze z tytułu braku wpływów z transmisji telewizyjnych, sprzedaży biletów itd.
Zawodnik Barcelony Sergio Busquets zwrócił uwagę na brak możliwość odizolowania zespołów do końca sezonu w momencie, kiedy zaczną podróżować na mecze. Spodziewam się bardzo wielu kłopotów – podkreślił.
W Hiszpanii z powodu koronawirusa zmarło ponad 19 tysięcy osób. W tym tygodniu rząd rozluźnił pewne obostrzenia, aby niektóre firmy mogły wrócić do pracy.