Lewandowski trafił do siatki w 10. minucie lewą nogą, w 26. głową i w 61. prawą nogą. Siedem minut po skompletowaniu hat-tricka został zmieniony przez Kameruńczyka Erica Maxima Choupo-Motinga. Prowadzenie gospodarzy podwyższyli Leroy Sane (72.) i Jamal Musiala (90.).

Reklama

W historii Bundesligi nikomu nie udało się dotychczas zdobyć 10 bramek w pięciu pierwszych kolejkach. Lewandowski jest na dobrej drodze, aby zostać królem strzelców po raz czwarty z rzędu, a szósty w karierze w Niemczech.

Robert Lewandowski wciąż strzela, jak chce (...). Lewandowski i Bayern trafiają tak często, jak jeszcze nikt nigdy w historii Bundesligi. Dziesięciu goli po pięciu kolejkach nie miał jeszcze żaden inny piłkarz, także 22 gole monachijczyków w tym okresie to wynik dotychczas nieosiągalny - napisała agencja dpa.

Media zachwycają się nie tylko hat-trickiem Polaka, ale też trafieniem powracającego po ok. miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Sane. Niemiec zbiegł z prawego skrzydła do środka i oddał precyzyjny strzał lewą nogą w kierunku dalszego słupka. Porównano go z Holendrem Arjenem Robbenem, który do niedawna strzelał tak dla Bayernu przez wiele lat.

Bawarczycy, zdobywcy pięciu trofeów w ostatnich kilku miesiącach (mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Niemiec, Puchar Europy oraz Superpuchar UEFA), w dalszym ciągu są w niezwykłej formie. Wprawdzie pod koniec września dość nieoczekiwanie przegrali z Hoffenheim 1:4 w 3. kolejce Bundesligi - była to pierwsza porażka monachijczyków od grudnia 2019 roku - ale w kolejnych pięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach odnieśli komplet zwycięstw ze średnią czterech goli na mecz. Sam Lewandowski uzyskał dziewięć, choć w jednym z tych meczów nie grał.

Jedyne złe wieści dla Bayernu to kontuzja dynamicznego lewego obrońcy lub lewoskrzydłowego Alphonso Daviesa. Pochodzący z Ghany reprezentant Kanady upadł bez kontaktu z żadnym z rywali i nie mógł opuścić boiska o własnych siłach. Doznał urazu stawu skokowego.

Reklama

Musimy się liczyć z przerwą trwającą sześć do ośmiu tygodni - przyznał po zakończeniu spotkania trener gospodarzy Hansi Flick.

Bayern ma 12 punktów, o jeden mniej od prowadzącego w tabeli RB Lipsk. Lider pokonał w sobotę u siebie Herthę Berlin 2:1. Na kilka ostatnich minut z ławki rezerwowych na boisko wszedł napastnik gości Krzysztof Piątek.