Ustępująca kanclerz Angela Merkel i jej następca Olaf Scholz uzgodnili z szefami 16 niemieckich krajów związkowych szereg restrykcji, w tym zmniejszenie liczby kibiców na imprezach sportowych na świeżym powietrzu i w halach.
W przypadku meczów piłkarskiej Bundesligi stadiony mogą być zapełnione maksymalnie w 50 procentach, ale z zastrzeżeniem, że liczba widzów może wynieść najwyżej 15 tysięcy.
Ten zapis odczują najbardziej kluby, których mecze ogląda po 70-80 tysięcy kibiców, czyli lider Bayern Monachium i wicelider Borussia Dortmund.
Właśnie oba zespoły zmierzą się w sobotę w Dortmundzie - w szlagierze 14. kolejki i całej rundy jesiennej.
Kibice będą musieli zakładać na stadionach maseczki. Jak dodał rząd, w miastach, w których wskaźniki infekcji są wysokie, imprezy sportowe muszą być odwołane.
Zrozumiałe jest tymczasowe ograniczenie liczby kibiców na stadionie – przyznał szef Niemieckiej Ligi Piłkarskiej (DFL) Christian Seifert.
DFL ma nadzieję, że ta decyzja (...) doprowadzi do poprawy sytuacji pandemicznej – dodał.
Czwarta fala COVID-19 przyniosła w czwartek w Niemczech ponad 73 tys. nowych przypadków infekcji i 388 zgonów.