W Portland więcej z gry w pierwszej połowie mieli goście. Drużyna z San Jose na prowadzenie wyszła po dobitce Benjamina Kikanovica.

Reklama

Po zmianie stron piłkarze Timbers wzięli się do odrabiania strat. W 52. min piłka po strzale zza pola karnego Diego Chary trafiła w Niezgodę i po rykoszecie znalazła drogę do siatki. Gol został zapisany na konto byłego napastnika stołecznej Legii, który po raz ósmy w ligowym wpisał się na listę strzelców.

Trwa ładowanie wpisu

Bramkę na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył kolumbijski napastnik Dairon Asprilla.

Nie popisała się za to drużyna FC Charlotte, która już do przerwy w Toronto przegrywała 0:4. W wyjściowym składzie na boisko wybiegli reprezentanci Polski Jóźwiak i Świderski. Po przerwie do gry wszedł Sobociński. W składzie gospodarzy zadebiutowała dwójka Włochów - Federico Bernardeschi, który zaliczył jedno trafienie, i Lorenzo Insigne.

Pierwszą bramkę w MLS, w drugim występie, zdobył Gareth Bale. Były gwiazdor Tottenhamu Hotpsur i Realu Madryt wszedł do gry w 65. minucie. W tym momencie jego zespół Los Angles FC prowadził na wyjeździe ze Sportingiem Kansas City 1:0. Walijczyk tuż przed końcem meczu ustalił wynik meczu.

Drużyna Portland Timbers zajmuje siódme miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, mając 30 punktów po 22 meczach. Miejsce niżej w Konferencji Wschodniej klasyfikowane jest FC Charlotte - 26 pkt w 22 występach.

Na Wschodzie prowadzą piłkarze Philadelphia Union z 42 pkt, a na Zachodzie Los Angeles FC - 45.