Polki na inaugurację azjatyckiej części turnieju World Grand Prix, pewnie pokonały Koreanki. Biało-czerwone zdecydowanie górowały w grze blokiem oraz skutecznością w ataku.

Rywalki tylko w trzecim secie stawiły bardziej zdecydowany opór, a końcówka spotkania miała dość nieoczekiwany przebieg. Przy stanie 18:16 dla polskiej drużyny, dach hali w Foshan zaczął przeciekać. Sędziowie musieli przerwać spotkanie na kilkanaście minut, a organizatorzy zabrali się za wycieranie parkietu.

Reklama

Niespodziewana przerwa nie wpłynęła znacząco na losy spotkania. Biało-czerwone nie dały wybić się z rytmu i pewnie wygrały seta do 22.

Najskuteczniejszymi zawodniczkami polskiego zespołu były Izabela Żebrowska, która zdobyła 14 punktów oraz Katarzyna Skowrońska-Dolata i Berenika Okuniewska - obie po 9 pkt.

"Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Przed spotkaniem nie liczyłem, że możemy pokonać rywalki w trzech setach, nie ukrywam, że nasz zespół jest trochę zmęczony i jeszcze musi przystosować się do nowych warunków i strefy czasowej. W meczu przeciwko Koreankom, byliśmy mocni w ataku i bloku, dlatego wygraliśmy" - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec biało-czerwonych Alojzy Świderek.

Reklama

W sobotę o godz. 10.00 (czasu polskiego) Polki zagrają z Tajwanem, a turniej zakończą niedzielnym spotkaniem z gospodyniami turnieju - Chinkami (13.00).