Problemy Kurka zaczęły się na początku lipca, podczas ostatniego turnieju fazy interkontynentalnej Ligi Narodów. Atakujący wystąpił później w finałach tych rozgrywek, jednak nie zagrał w dwóch ostatnich meczach, bowiem ponownie zaczął mu doskwierać ból, który odczuwał wcześniej.

Reklama

Kilka tygodni między Ligą Narodów a mistrzostwami Europy sztab szkoleniowy poświęcił na to, by wyleczyć kapitana polskiej reprezentacji i doprowadzić go do formy na kolejną imprezę. Udało się i Kurek pojechał do Macedonii Północnej, gdzie kilkukrotnie pojawił się na boisku. Ominęły go jednak półfinał oraz finał, bowiem jak poinformował trener Nikola Grbic ból atakującego powrócił podczas rozgrzewki przed ćwierćfinałem.

Po powrocie do kraju Kurek przeszedł badania, które wykazały, że ma on problem z biodrem. Ma się teraz skupić na pełnym powrocie do zdrowia, by być w stanie rozegrać sezon ligowy i przygotowywać się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.

Polska kadra poleci więc do Chin na kwalifikacje z nowym kapitanem - Śliwką. Miejsce Kurka w składzie zajmie natomiast Bołądź, który wcześniej trenował z reprezentacją przed oraz w trakcie Ligi Narodów.

Reklama

Turniej z udziałem biało-czerwonych rozpocznie się w sobotę i zakończy 8 października. Pierwszym rywalem aktualnych mistrzów Europy będą Belgowie. Bilet do Paryża wywalczą dwie najlepsze ekipy spośród ośmiu rywalizujących w rozgrywkach.