Po pierwszym secie zanosiło się na gładą wygraną Polek

Polskie siatkarki nie bez kłopotów pokonały Kenię 3:1, a porażka w drugim secie 15:25 była trochę kompromitująca. W ostatnim spotkaniu grupy G zmierzą się z Niemkami, a stawką pojedynku będzie pierwsze miejsce.

Reklama

Biało-czerwone najwyraźniej nie chciały powtórki z inauguracyjnego spotkania z Wietnamem, w którym przegrały pierwszego seta. Od początku meczu dominowały na parkiecie, grały bardzo skoncentrowane. Afrykanki z kolei często myliły się w ataku, posyłając co drugą piłkę w aut. Po pierwszych akcjach był remis 3:3, potem podopieczne Lavariniego szybko powiększały przewagę. W polskim zespole prym wiodła Martyna Czyrniańska – po jej akcjach Polska prowadziły 13:7. Wprawdzie rywalkom udało się zmniejszyć straty do trzech punktów (15:12), ale uwagi włoskiego selekcjonera przyniosły efekt, bowiem biało-czerwone wróciły na swoje obroty.

Niespodzianka w drugiej partii

Reklama

Wydawało się, że Kenijki już się nie podniosą, a tymczasem zagrały kapitalną partię wykorzystując bezradność Polek w ataku. Pierwsze cztery akcje wygrały siatkarki z Afryki, a Polki nie potrafiły skutecznie odpowiedzieć. Po chwili było już 7:2 i 13:5 dla Kenii. Gdy wydawało się, że biało-czerwone znalazły swój rytm, rywalki znów popisały się udaną serią ataków. Nie do zatrzymania była Veronica Adhiambo Oluoch, która ponownie wyprowadziła swój zespół na bezpieczną przewagę. Porażka 15:25 to już kompromitacja polskiej drużyny, która po swoich akcjach zdobyła zaledwie dziewięć punktów w tej odsłonie.

Z Niemkami polskie siatkarki zagrają o pierwsze miejsce

W trzeciej partii niespodzianki nie było. Polki szybko zabrały się do pracy i ani na moment nie pozwoliły Kenijkom się rozkręcić. Biało-czerwone szybko wypracowały kilkupunktową przewagę i systematycznie ją powiększały. Seta bez większej historii zakończyła Magdalena Stysiak.

Po trzyminutowej przerwie Kenijki znów zmusiły Polki do nieco większego wysiłku. Veronica Adhiambo Oluoch kilkukrotnie przedarła się przez blok i Afrykanki wygrywały 6:3. Biało-czerwone właściwie i bardzo szybko zareagowały, po chwili był remis 6:6, a w miarę wyrównany pojedynek toczył się tylko do stanu 8:8. Czyrniańska popisała się serią trudnych zagrywek i przewaga Polek wynosiła już pięć „oczek” (15:10). Od stanu 19:14 punkty zdobywały już tylko biało-czerwone.

Najwięcej punktów dla Polski zdobyły Czyrniańska 15 i Martyna Łukasik 14; dla Kenii - Oluoch 18. W środę w ostatnim grupowym pojedynku rywalkami naszych siatkarek będą Niemki.

  • Polska – Kenia 3:1 (25:17, 15:25, 25:15, 25:14)
  • Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik – Aleksandra Szczygłowska (libero) – Marlena Kowalewska, Malwina Smarzek, Paulina Damaske, Aleksandra Gryka, Sonia Stefanik (libero), Julia Piasecka
  • Kenia: Emmaculate Nekesa Misoki, Malyne Terry Tata Idachi, Belinda Nanjala Barasa, Gladys Ekaru Emaniman, Veronica Adhiambo Oluoch, Meldinah Nemali Sande – Celestine Nafula (libero) – Lorine Chebet Kaei, Jepkorir Daisy Leting, Boke Frida Mwita, Likhayo Mercy Iminza, Namutira Juliana