Stołeczny dziennik "Dagbladet" prezentuje fotografię Kamila już po konkursie i z bukietem kwiatów w ręku, skurczonego w spazmie bólu. Pomaga mu się podnieść jeden z polskich trenerów. Do bólów żołądka trapiących go wczorajszego dnia Polak przyznał się też dziennikarzom podczas konferencji prasowej. Gazeta tytułuje informację na ten temat "Dramat za kulisami".
>>>Oto nasi bohaterowie. Dzięki nim Kamil Stoch poleciał po złoto w Soczi
Norweskie media traktują zdominowanie przez Kamila Stocha wczorajszego konkursu jako coś oczywistego. W portalu informacyjnym "Nettavisen" przypomniano, że największą nadzieją Norwegów na medal w skokach na normalnej skoczni był Anders Bardal. Zdobyty przez niego brąz bardzo cieszy w sytuacji, gdy Polak już swoim pierwszym skokiem zdeklasował rywali. Komentator "Dagbladet" napisał, że Anders Bardal cieszył się z brązowego medalu jak ze złotego, bo wczoraj z Kamilem Stochem nikt nie miał najmniejszych szans.
>>>Kamil Stoch: Medal dedykuje mojej żonie, rodzicom, siostrom i trenerom
Jednocześnie jeden z norweskich trenerów, wypowiadając się dla norweskiego radia i telewizji, ocenił poziom konkursu skoków jako niezwykle wysoki. Jego zdaniem, do strefy medalowej mogło wejść dziesięciu czy nawet piętnastu zawodników.
Srebrny medal we wczorajszym konkursie zdobył Słoweniec Peter Prevc.