Trener, asystent i serwisant objęci śledztwem

FIS poinformowała, że obaj skoczkowie zaakceptowali trzymiesięczną dyskwalifikację, od której odjęto około trzytygodniowy okres wcześniejszego zawieszenia. Ponadto każdy z nich zapłaci 2 tys. franków szwajcarskich tytułem pokrycia kosztów postępowania.

Reklama

Oprócz Lindvika i Forfanga śledztwem w sprawie "afery kombinezonowej" zostali objęci norweski trener Magnus Brevig, jego asystent Thomas Lobben oraz serwisant Adrian Livelten. Ich sprawa nie została jeszcze zakończona.

Skandal przyćmił rywalizację na mistrzostwach świata

Rywalizacja o medale mistrzostw świata została przyćmiona przez skandal związany z manipulowaniem strojami. Opublikowano anonimowy film, na którym pokazano, jak norweska reprezentacja dodawała do kombinezonów niezgodny z przepisami szew, mający zapewnić zawodnikom większą stabilność w powietrzu. Przedstawiciele Biura ds. Etyki i Zgodności FIS przesłuchali w tej sprawie 38 świadków i zbadali 88 istotnych dowodów.

FIS nie zabrał Norwegom medali

Lindvik został w Trondheim mistrzem świata na skoczni normalnej, ale FIS nie pozbawiła go medalu. Ponadto norwescy skoczkowie zdobyli brązowy krążek w konkursie drużynowym i brązowy w konkursie mieszanym (w obu z udziałem Lindvika i Forfanga).