Zajmujący 109. miejsce w rankingu ATP Majchrzak nie miał zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku z 41. w tym zestawieniu Kecmanovicem. Już na wstępie stracił podanie, co ułatwiło rywalowi kontrolę nad przebiegiem pierwszego seta. Po raz drugi przydarzyło mu się to w siódmym gemie. Przedstawiciel nowej generacji serbskiego tenisa nie pozwalał nawiązać walki - Polak nie miał ani jednego break pointa.

Reklama

W drugiej odsłonie też niewiele brakowało, by 25-letni zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego zaczął od przegrania gema serwisowego, ale dwukrotnie wyszedł z opresji. Jego szczęście nie trwało jednak długo - gracz z Bałkanów odnotował jedyne w tej partii przełamanie przy stanie 2:2. Tym razem Majchrzak miał dwie szanse na odrobienie tej straty - w czwartym i szóstym gemie, ale obie zmarnował.

Ostatni set miał przebieg zbliżony do inauguracyjnego. 21-letni Kecmanovic popisał się dwoma "breakami" - w pierwszym i ostatnim gemie. Po niespełna dwóch godzinach wykorzystał pierwszą piłkę meczową.

Osiem asów Serba

Reklama

Serb posłał osiem asów, a Polak siedem, ale pierwszy miał poza tym dwa podwójne błędy, a drugi aż sześć. Majchrzak przeważał pod względem uderzeń wygrywających (33-28), ale też popełnił znacznie więcej niewymuszonych błędów (33-17).

Była to trzecia konfrontacja tych zawodników. Obie wcześniejsze miały miejsce w imprezach niższej rangi - challengerach. W 2018 roku górą był tenisista z Belgradu, a w kolejnym sezonie Polak.

Majchrzak znalazł się w głównej drabince bez konieczności gry w kwalifikacjach dzięki wycofaniu się kilku wyżej notowanych tenisistów. Długo wyczekiwał tego występu ze względu na pecha, którego miał rok temu. Wówczas także miał zagwarantowany występ w turnieju głównym, ale musiał się wycofać w ostatnim momencie z powodu kontuzji (przeciążeniowe złamanie miednicy). Dwa lata temu też odpadł w pierwszej rundzie. Jego najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie pozostaje trzecia runda US Open 2019.

Wcześniej w poniedziałek mecz otwarcia wygrała w Melbourne rozstawiona z numerem 15. Iga Świątek. Występujący z "26" Hubert Hurkacz rozpocznie występ we wtorek.