Hurkacz zajmuje 11. miejsce w rankingu ATP, natomiast Ruusuvuori - 43. Był to ich trzeci pojedynek, a wrocławianin wygrał po raz drugi.
W sierpniu mierzyli się też w Waszyngtonie i Montrealu. Za pierwszym razem górą był Ruusuvuori, a za drugim - Hurkacz.
40. zwycięstwo Polaka w sezonie
Pierwszy set był niezwykle wyrównany. Polak serwował pierwszy. Walka toczyła się gem za gem aż do stanu 5:5. Najlepszy polski tenisista przełamał Fina w 12. gemie i wygrał pierwszą partię 7:5.
Drugi set nie rozpoczął się po myśli Hurkacza, który został przełamany w trzecim gemie i przegrywał 1:3. Ruusuvuori utrzymał przewagę, triumfował 6:4 i doprowadził do wyrównania w setach.
Hurkacz rozpoczął trzeci set wygranym gemem przy swoim serwisie i ostatecznie wygrał 6:3. Spotkanie trwało dwie godziny i 19 minut. Wrocławianin miał w tym meczu aż 21 asów serwisowych. Ruusuvuori popełnił siedem podwójnych błędów serwisowych, podczas gdy Polak tylko jeden.
Hurkacz odniósł 40. zwycięstwo w sezonie i 10. raz awansował do ćwierćfinału. Tenisista z Wrocławia wciąż liczy się w walce o awans do turnieju ATP Finals w Turynie, w którym weźmie udział ośmiu najlepszych zawodników w tym roku.
Piątkowe spotkanie Corica z Hurkaczem zostało zaplanowane na godz. 17.30. Będzie to trzecie starcie tych tenisistów. W styczniu 2020 roku Hurkacz wygrał w dwóch setach w ATP Cup w Sydney, natomiast rok wcześniej przegrał w trzech podczas turnieju w Monte Carlo.
Wynik 2. rundy gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Emil Ruusuvuori (Finlandia) 7:5, 4:6, 6:3