W wielkim finale Thomsen najlepiej wyszedł ze startu, a za nim na drugą pozycję przebił się Vaculik. Zmarzlik ruszył w pogoń za kolegami z klubowej Stali Gorzów, a Dudek został nieco z tyłu i stracił szansę na bezpośrednia walkę z rywalami.
Thomsen, znakomicie znający gorzowski tor, nie popełnił błędu i pierwszy minął linię mety, a Vaculik umiejętnie do końca bronił się przed zaciekłymi atakami Zmarzlika i swój cel osiągnął, kończąc bieg na drugiej pozycji. Trzeci dojechał na „kreskę” Zmarzlik, a czwarty był Dudek. Dla Thomsena to pierwsze w karierze zwycięstwo w cyklu Grand Prix.
Deszcz sprawił psikusa
Krótko przed rozpoczęciem ścigania nad gorzowskim stadionem przeszedł lekki deszcz nieco rosząc tor. Pierwsza seria fazy zasadniczej nie była zbyt udana dla Polaków. Najlepiej pokazał się w niej Paweł Przedpełski zajmując drugie miejsce. Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek kończyli jazdę na trzecich pozycjach, a Maciej Janowski z Szymonem Woźniakiem nie zdobyli punktów.
Potem było już lepiej w przypadku Zmarzlika i Dudka. Więcej problemów nadal mieli Janowski i Przedpełski oraz Woźniak. Po trzech seriach w ósemce było więc dwóch Polaków, a trzej pozostali zajmowali niższe miejsca. Na tym etapie zawodów stawce przewodził Vaculik, który stracił tylko punkt. Gra o półfinały była jednak cały czas otwarta dla większości zawodników.
Niegroźny upadek Janowskiego
W dwóch ostatnich seriach zasadniczej fazy ścigania swoje miejsce w półfinałach przypieczętowali Zmarzlik z Dudkiem. Natomiast czołowa ósemka była tego dnia poza zasięgiem dla pozostałych biało-czerwonych, a do tego Janowski zakończył rywalizację niegroźnym upadkiem.
Najskuteczniejszym żużlowcem po 20 biegach był Słowak Vaculik, który uzbierał 13 punktów, przed Brytyjczykiem Danem Bewleyem i Zmarzlikiem.
W pierwszym półfinale najszybszy był Dudek, za nim do mety dojechał Vaculik, który także wjechał do wielkiego finału. Trzeci był Robert Lambert, a ostatni Leon Madsen. Z drugiego półfinału awans wywalczyli Thomsen i drugi na mecie Zmarzlik. Obaj byli szybsi od Bewleya i Jasona Doyle'a. Tym samym dwóch Polaków zameldowało się w wielkim finale, ale to nie im było dane wygrać w Gorzowie.
Zmarzlik powiększył przewagę
W klasyfikacji generalnej na pozycji lidera umocnił się Bartosz Zmarzlik, który ma 78 punktów. Maciej Janowski spadł na czwarte miejsce. Wyprzedzili go Leon Madsen i Martin Vaculik. Z kolei Patryk Dudek awansował z dziewiątego na ósme miejsce.
Zawody z trybun stadionu im. Edwarda Jancarza obejrzało ok. 13 tys. widzów. W Gorzowie turniej Grand Prix odbył się po raz jedenasty. Kolejne zawody tegorocznego cyklu zaplanowano na 13 sierpnia w Cardiff (Walia).
Autor: Marcin Rynkiewicz.