Wpływy do klubowej kasy po przejęciu drużyny przez Szejka Monsoura bin Zayeda Al Nahayana wzrosły o sześć procent - do 87 milionów funtów. Nieznacznie zwiększyła się również sprzedaż biletów (średnio z 42 081 do 42 890 na mecz). Na zmniejszenie rekordowej straty duży wpływ miały stosunkowo udane występy w Pucharze UEFA i sprzedaż praw do transmisji telewizyjnych (około 48 milionów).
Po stronie wydatków znaczną rolę odrywają zarobki piłkarzy, które zwiększyły się z 25,4 miliona do 39,4 miliona rocznie. Łącznie właściciele zainwestowali w klub od czasu jego kupienia 394,5 miliona funtów. By potwierdzić swoje zaangażowanie w zespół Szejk Mansour dokupił kolejne udziały - na łączną kwotę 89,6 miliona funtów.
"W tym roku fiskalnym zespół poczynił największe inwestycje w przyszłość - w nowych zawodników, akademię młodzieżową, infrastrukturę, stronę internetową. Nie dziwi więc, że takie inwestycje mają negatywny wpływ na wyniki finansowe spółki. Nie wykluczone, że podobnie będzie w kilku najbliższych latach, ale Manchester City zrobi wszystko, by odnieść największe sukcesy" - napisano w oświadczeniu na stronie internetowej zespołu.