Dwie bramki dla Realu (nie zagrali zawieszony Cristiano Ronaldo i kontuzjowany Gonzalo Higuain) strzelił Francuz Karim Benzema (41, 90+1), a jedną Esteban Granero (13). Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Ivana Sancheza Rico (86-karny).

"Myślałem, że skończę karierę bez zwycięstwa w La Coruni. Wspaniale zagraliśmy w pierwszej połowie, mieliśmy kolejne okazje na bramki" - powiedział Guti, który miał wspaniałą asystę (zagranie piętą) przy pierwszym golu Benzemy.

Reklama

W tabeli został zachowany jednak status quo, bowiem Barcelona po golu Pedrito Rodrigueza (30) zwyciężyła w Gijon. W tym sezonie lider hiszpańskiej ekstraklasy jeszcze nie przegrał.

W ostatnim sobotnim spotkaniu Espanyol Barcelona pokonał u siebie Athletic Bilbao 1:0. Na listę strzelców po godzinie gry wpisał się Luis Garcia. Na ostatnie pół godziny trener gości Joaquin Caparros wprowadził na boisko zaledwie 17-letniegoIkera Muniaina, ale wzmocnienie ataku nic nie dało.