Przygoda z Sevkovicia ze szczypiorniakiem zaczęła się przed rokiem. "Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzej Kraśnicki zaproponował mi podczas Pucharu Śląska objęcie funkcji menedżera reprezentacji" - opowiada Sevkovic.

Reklama

Teraz uczestnik Big Brothera jest także prezesem Ruchu Chorzów, radnym i wiceprzewodniczącym komisji kultury fizycznej i sportu w Chorzowie. A czym zajmuje się w reprezentacji? "Jestem facetem od wszystkiego, ale przede wszystkim staram się odciążyć sztab szkoleniowy, aby zajmował się wyłącznie treningami i przygotowaniem zespołu. Do moich obowiązków należą sprawy organizacyjne i logistyczne" - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W tej chwili skupia się jednak na przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich, które w tym tygodniu odbędą się w Bukareszcie. "Szkoda, że w ostatnich dniach okazało się, iż nasze zawodniczki nie zagrają o IO z Chorwatkami, a z Węgierkami. Z drugiej strony są jednak dobrze przygotowane i nie powinny bać się żadnego rywala" - zapewnia Sevkovic.