Piotr Wołosik: Dlaczego przestało ci się podobać w Trabzonsporze?
Mirosław Szymkowiak: Nie widzę w tym klubie dla siebie miejsca. Rozwalono naprawdę dobrą drużynę. Co rusz wymienia się połowę składu, sprzedaje się czołowych zawodników, przychodzą nowi trenerzy. Mam dość. Moja sytuacja jest pokręcona. Raz gram połowę meczu, raz w ogóle, a niekiedy słyszę: Szimek ratuj!
Dla kibiców Trabzonsporu do niedawna byłeś bożyszczem...
To już przeszłość. Teraz, kiedy jesteśmy blisko dna tabeli, zobaczyłem, co potrafią nasi fani. Nigdy nie zapomnę, gdy po jednym z meczów obrzucali nasz autokar kamieniami. Poleciały szyby, a kolega siedzący obok mnie omal nie zginął. Pół cegłówki przeleciało tuż koło jego głowy. Chyba pora zmienić klimat.
Szef Chicago Fire przyznał ostatnio, że chciałby cię w swojej drużynie.
Poważnie? To muszę przyznać, że jestem w szoku. Nie byłem tylko na dwóch kontynentach - w Australii i właśnie w Ameryce. A Chicago Fire? Nigdy nie mów nigdy. Oby tylko zdrowie dopisywało.
Szefowie Trabzonsporu wiedzą, że chcesz odejść?
Tak. Jakiś czas temu powiedziałem im kilka mocnych słów, co myślę o obecnej drużynie. Chyba zabolała ich prawda. Może dlatego zostałem odstawiony na boczny tor? Nieważne. Nie przejmuję się tym. Powtarzam: muszę zmienić klub.
Może wrócisz do Polski?
Nie. Słyszałem, że ktoś o tym napisał, ale to nieprawda.
Reprezentacja?
Trzymam za nią kciuki, za tych młodych chłopaków. Ale nie myślę o kadrze, bo nie jestem w formie ani reprezentacyjnej, ani w ogóle...
Święta spędzisz w Polsce?
Tak, ale 25 grudnia muszę być z powrotem w Turcji. Chyba że coś się wydarzy w sprawie transferu. Jestem przekonany, że w nowym klubie odżyję.
Jeszcze niedawno był gwiazdą. Kibice nosili go na rękach. Ale teraz wszystko się zmieniło. Fani Trabzonsporu już nie kochają Mirosława Szymkowiaka. Mało brakowało, a polski piłkarz zostałby ukamienowany. "Muszę jak najszybciej zmienić klub" - mówi "Faktowi" "Szymek".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama