Do zdarzenia doszło w czasie świąt, o 1.30 w nocy z niedzieli na poniedziałek w Radomiu. W klubie studenckim Aula wybuchła awantura, więc ochroniarze wyprowadzili z lokalu najbardziej agresywnych imprezowiczów - pisze "Super Express".
Przed klubem 22-letni Piotr R. i 21-letni Wojciech S. postanowili dokończyć kłótnię z 19-latkiem. "Kiedy upadł, zaczęli go bić i kopać po głowie. Ofiara jest w bardzo ciężkim stanie. Nastąpiła martwica pnia mózgu. Na razie obaj sprawcy usłyszeli zarzuty udziału w bójce i pobicia z ciężkim uszkodzeniem ciała. Jeśli poszkodowany umrze, zmieni się kwalifikacja czynu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym" - wyjaśnia rzecznik prasowy mazowieckiego komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu, podinspektor Tadeusz Kaczmarek.
Sąd Rejonowy w Radomiu uwzględnił wniosek prokuratury i uznał, że istnieją przesłanki do zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego - szczypiorniści posiedzą w areszcie co najmniej do 25 lipca.
Prezes Delty Jerzy Muszyński jest w szoku. "Nigdy bym się tego po nich nie spodziewał. Nie sprawiali żadnych problemów. Sumienni, pracowici, należeli do najlepszych zawodników drużyny" - mówi załamany. Delta zakończyła rozgrywki na 4. miejscu w tabeli drugiej ligi. R. był rozgrywającym, a S. grał na pozycji kołowego.