Helfant twierdzi, że gratką dla fanów będzie oglądanie Rogera Federera i Andy Roddicka rywalizujących w szybkości serwisu lub Rafaela Nadala i Andy Murraya w pojedynku na... skróty.
Pomysł dyrektora to jedno lub dwudniowa impreza w marcu, na tydzień przed prestiżowym turniejem w Indian Wells. W programie będą konkursy siły serwisu lub kunszt zagrywania dropszotów. Profesjonalni tenisiści stworzą deble z amatorami, gwiazdami świata rozrywki.
"Szukamy sposobów poszerzenia zasięgu oddziaływania tenisa, przyciągnięcia do niego na stałe przypadkowych dotąd kibiców sportu. To działa w innych sportach. Zobaczymy, jak sprawdzi się w naszym" - powiedział Helfant.
Helfant, który dorastał w Nowym Jorku, ukończył studia inżynierskie w słynnym Massachusetts Institute of Technology (MIT) i prawo na Harvardzie. Pracował dla hokejowej ligi NHL i w dziale marketingu firmy Nike, w której poznał Federera i Marię Szarapowa, gdy negocjował ich kontrakty reklamowe. Od stycznia zatrudniony jest w ATP.