"Samorodków" do sukcesu poprowadził odkryty przez polskiego skauta Rafała Jucia Serb Nikola Jokic, popisując się drugim w karierze triple-double (17 punktów, 21 zbiórek - rekord kariery i 12 asyst). O dwa punkty więcej zdobył Jameer Nelson, który pięciokrotnie trafił zza linii 7,24 m. 25 punktami Wśród pokonanych (bilans 46-9) najcelniej rzucał Kevin Durant (25 pkt).
Na 40,3 s przed końcową syreną wygraną New Orleans Pelicans w rywalizacji w Phoenix z tamtejszymi Suns 110:108 zapewnił Anthony Davis. Popisał się także double-double w postaci 24 punktów i 10 zbiórek. Szansy na przechylenie szali zwycięstwa w końcówce nie wykorzystali Eric Bledsoe i P.J. Tucker. Ten pierwszy zdobył 37 punktów. To czwarta porażka "Słońc" w sezonie z Pelicans.
Marcin Gortat zdobył 12 punktów, a jego Washington Wizards we własnej hali pokonali ekipę Oklahoma City Thunder 120:98. To było 17. zwycięstwo stołecznej drużyny w ostatnich 20 spotkaniach.
Gortat na parkiecie przebywał 25 minut. Trafił sześć z ośmiu rzutów z gry, a jego dorobek uzupełnia pięć zbiórek, trzy bloki i dwie asysty. Popełnił również dwa faule.
"Czarodzieje" z bilansem 33 zwycięstw oraz 21 porażek zajmują trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Lepsi są tylko broniący tytułu Cleveland Cavaliers (37-16) i Boston Celtics (36-19). Kolejny mecz Wizards rozegrają w czwartek, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Indianą Pacers (29-26).
Mike Conley po raz piąty w sezonie rzucił ponad 30 punktów. Tym razem było ich 32, a jego Memphis Grizzlies zwyciężyli na wyjeździe Brooklyn Nets 112:103. Bliski uzyskania trzeciego triple-double w karierze był Marc Gasol. Zdobył 19 punktów, a do pełni szczęścia zabrakło mu jednej zbiórki i dwóch asyst. Wśród pokonanych wyróżnił się Brook Lopez i Spencer Dinwiddie - obaj uzyskali po 17 pkt.
Koszykarzom Milwaukee Bucks udało się po raz pierwszy od miesiąca wygrać dwa mecze z rzędu. W poniedziałek ich wyższość musieli uznać Detroit Pistons, przegrywając na wyjeździe 89:102.
W jedynym spotkaniu, którego losy rozstrzygnęły się w dogrywce, zawodnicy Portland Trail Blazers przegrali u siebie z Atlanta Hawks 104:109. Ojcem sukcesu był bez wątpienia Paul Millsap, który zdobył 21 punktów i popisał się dziewięcioma zbiórkami, pięcioma asystami i czterema blokami. Najcelniej wśród gości rzucali CJ McCollum (26) oraz Damian Lillard (21).