Gortat w NBA zarobił około poł miliarda zł

Gortat przez lata gry w najlepszej koszykarskiej lidze świata zarobił krocie. Jego majątek szacuje się na 450-500 mln zł.

Reklama

To nie jest coś, co mogę ukryć czy palić jelenia, że nie wiem, ile zarobiłem. Każdy dziennikarz jest w stanie to wygooglować. Jest jak byk wyryte, ile zarobiłem przez 12 lat gry w NBA. Gdyby do tego dodać kurs dolara, zwrot w skali roku, stopę procentową, coś koło tej sumy na pewno by się zebrało - powiedział Gortat w rozmowie z WP SportoweFakty.

Najwyższa emerytura w Polsce wynosi ponad 51,4 tys. zł brutto

Przez kilka sezonów spędzonych za oceanem Gortat wypracował sobie też pokaźną emeryturę. Co miesiąc na konto byłego koszykarza księgowy NBA przelewa ok. 33 tys. zł. Nie można tego tak przeliczać. Płacę za ogrodnika 300 dolarów czyli ponad 1200 zł. A za czyszczenie basenu 120 dolarów - czyli pewnie 600 zł. Kiedy ludzie to słyszą, łapią się za głowy, ale takie są stawki. Jak komuś powiem, że płacę za chleb 5 dolarów, czyli ponad 20 zł, to zapyta, jak można tyle za chleb płacić. Ale właśnie tyle wszystko kosztuje! Emerytura jest adekwatna z tym, ile lat grałem w NBA. Te dane są oficjalnie dostępne - przyznał Gortat.

Dla porównania, najwyższa emerytura w Polsce wynosi ponad 51,4 tys. zł brutto miesięcznie, co jest wynikiem wielu lat pracy i wysokich zarobków. Zgodnie z danymi z sierpnia 2025 roku, świadczenie to pobiera mężczyzna z województwa śląskiego, który na emeryturę przeszedł w wieku 91 lat.

Reklama

Gortat za dostanie życie na emeryturze zapłacił zdrowiem

W jednym z wywiadów Gortat przyznał, że stać go na luksusowe życie, ale kosztowało go to też sporo zdrowia i wyrzeczeń. Dla mnie jako zawodnika NBA zawsze łatwo było mówić o pieniądzach, ponieważ moje kontrakty i zarobki były opublikowane. To nie jest tak jak u piłkarzy, że się przypuszcza, że tyle i tyle zarabia, albo za tyle podpisał kontrakt. U mnie zawsze było wszystko jawne i nie musiałem tego ukrywać. Z drugiej strony też nie będę przepraszać, że za takie pieniądze grałem. To jest coś, na co ciężko pracowałem. Moje ciało w wieku 39 lat jest takie, że czasami czuję się, jakbym miał 60 lat. Kręgosłup, kolana, stawy, biodra - wszystko mnie boli. Ja za to zapłaciłem jakąś swoją cenę, straciłem część swojej prywatności przez to, że grałem w takiej lidze i przez taki czas - powiedział były koszykarz.