W ligowej tabeli Ślęza aktualnie jest druga, a BC Polkowice trzecie, co wskazuje, że w niedzielę we Wrocławiu dojdzie do starcia na szczycie ekstraklasy koszykarek. Ale bardziej niż miejsca w tabeli temperaturę meczu podgrzewa świadomość, że będą to derby.

Reklama

Chociaż obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli, zdecydowanym faworytem jest drużyna z Polkowic. Zespół trenera Kowalewskiego plasuje się pozycję niżej od Ślęzy, ale ma rozegrany jeden mecz mniej i nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Co więcej, Polkowice nie tylko są niepokonane w kraju, ale także w rozgrywkach Pucharu Europy, gdzie mają bilans 3-0.

Kowalewski przyznał, że na papierze na pewno jego zespół jest faworytem.

Do tego od początku sezonu prezentujemy się naprawdę dobrze i jestem zadowolony z zespołu. Ale to są derby, a to zawsze coś więcej niż mecz. Ślęza też wygląda dobrze w tym sezonie, a do tego u siebie zawsze była groźna dla każdego. Poza tym miała tydzień na przygotowania, a my tylko dwa dni. Gramy dużo od początku sezonu i do tego mecze w Pucharze Europy są naprawdę bardzo intensywne i na wysokim poziomie. W niedzielę wszystko może się zdarzyć - dodał.

Reklama

Odpowiednie nastawienie kluczem do sukcesu?

W poprzednim sezonie dwa razy górą były Polkowice, ale jeżeli pojedynek na boisku zespołu trenera Kowalewskiego był jednostronny (89:51), to rewanż przyniósł już oczekiwane emocje (81:70). Kapitan Ślęzy Anna Jakubiuk w rozmowie z mediami klubowymi stwierdziła, że szanse na sprawienie niespodzianki upatruje w aspektach wolicjonalnych.

Głównym czynnikiem stanowiącym o naszej wygranej byłaby walka i koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty meczu oraz równa gra przez 40 minut. Musimy wyjść na parkiet z odpowiednim nastawieniem. Jeżeli nie spełnimy tych warunków, to nie mamy co myśleć o zwycięstwie z tak trudnym rywalem - dodała.

Reklama

Niedzielny mecz zapowiada się też jako pojedynek Stephanie Mavungi z Dominique Wilson. Pierwsza jest najskuteczniejszą zawodniczką BC Polkowice (15,33 pkt na mecz), a druga - Ślęzy (19,5). Kowalewski przyznał, że indywidualności są istotne, ale kluczowa będzie jednak zespołowość.

Jedziemy do Wrocławia z nastawieniem, że czeka nas bardzo trudny mecz. Zdajemy sobie sprawę, że zespoły na mecze z nami mobilizują się jeszcze bardziej, a do tego będą to derby. Zrobimy wszystko, aby pozostać bez porażki, ale Ślęza też zrobi wszystko, aby wygrać. Zapowiada się ciekawy i fajny koszykarsko pojedynek - zapowiedział Kowalewski.

Początek meczu Ślęza - BC Polkowice w niedzielę o godz. 17.