Liderem gospodarzy był Devin Booker, który zdobył 38 punktów, dzięki czemu przekroczył - jako siódmy najmłodszy (25 lat i 60 dni) gracz w historii ligi - granicę 10 tysięcy. Sześciu młodszych to sama śmietanka NBA: LeBron James, Kevin Durant, Kobe Bryant, Carmelo Anthony, Tracy McGrady i Giannis Antetokounmpo.

Reklama

Obecność w takim towarzystwie wiele dla mnie znaczy. Wielkie uznanie dla moich wszystkich trenerów, którzy pozwolili mi robić swoje mimo błędów i dołożyli cegiełkę do mojego rozwoju - wspomniał Booker, który w środę zaliczył także siedem zbiórek, pięć asyst i dwa bloki.

W obu zespołach, głównie ze względu na protokół sanitarny, zabrakło po kilku podstawowych zawodników, a na ławkach nieobecni byli też obaj główni szkoleniowcy - Monty Williams z Suns i Mark Daigneault z Thunder.

Goście (12-22) - jedna z najsłabszych drużyn ligi w tym sezonie - w trzeciej kwarcie wyszli na prowadzenie, ale czwarta okazała się popisem gospodarzy, którzy wygrali 30:16 (9 pkt Bookera) i przypieczętowali sukces.

Reklama

Trwa fatalna seria Lakers

Nie wiedzie się nadal Los Angeles Lakers (17-19). Mimo 37 punktów LeBrona Jamesa, które uzyskał dzień przed... 37. urodzinami, "Jeziorowcy" ulegli w Memphis tamtejszym Grizzlies 99:104. To ich szósta porażka w siedmiu ostatnich występach. Zajmują siódmą pozycję w Konferencji Zachodniej. James, który trafił osiem "trójek", miał też 13 zbiórek i siedem asyst.

Gospodarze, m.in. dzięki 41 pkt Ja Moranta, w tym 12 z ostatnich 15 zespołu, poprawili bilans na 22-14 i plasują się na czwartej pozycji na Zachodzie.

Reklama

To był po prostu mój dzień - przyznał bohater wieczoru.

Była to trzecia z rzędu wygrana Grizzlies, a najdłuższą serią zwycięstw w NBA mogą się pochwalić Utah Jazz i Chicago Bulls. Ekipa ze stanu Illinois ostatniej nocy pokonała Atlanta Hawks 131:117.

Decydująca druga kwarta

Gospodarze, bez przebywającego na kwarantannie trenera Billy'ego Donovana, bezpieczną przewagę zbudowali w drugiej, wygranej różnicą 19 punktów, kwarcie. Już do przerwy zdobyli 74 punkty.

Zach LaVine uzyskał w całym spotkaniu 25, a środkowy z Czarnogóry Nikola Vucevic do 16 pkt dołożył 20 zbiórek. Liderem gości był Trae Young - 26 pkt, 11 asyst.

"Byki" z bilansem 22-10 na Wschodzie ustępują jedynie Brooklyn Nets (23-9), a Hawks (15-19) po trzeciej kolejnej porażce są na 12. pozycji.

Wyniki środowych meczów koszykarskiej ligi NBA:

Detroit Pistons - New York Knicks 85:94
Indiana Pacers - Charlotte Hornets 108:116
Boston Celtics - Los Angeles Clippers 82:91
Chicago Bulls - Atlanta Hawks 131:117
Memphis Grizzlies - Los Angeles Lakers 104:99
Phoenix Suns - Oklahoma City Thunder 115:97
Portland Trail Blazers - Utah Jazz 105:120
Sacramento Kings - Dallas Mavericks 95:94

Tabele:
Eastern Conference

Atlantic Division
Z P .Proc
1. Brooklyn Nets 23 9 .719
2. Philadelphia 76ers 18 16 .529
3. New York Knicks 17 18 .486
4. Boston Celtics 16 19 .457
5. Toronto Raptors 14 17 .452

Central Division
1. Chicago Bulls 22 10 .688
2. Milwaukee Bucks 23 13 .639
3. Cleveland Cavaliers 20 14 .588
4. Indiana Pacers 14 21 .400
5. Detroit Pistons 5 28 .152

Southeast Division
1. Miami Heat 22 13 .629
2. Charlotte Hornets 19 17 .528
3. Washington Wizards 17 17 .500
4. Atlanta Hawks 15 19 .441
5. Orlando Magic 7 28 .200

Western Conference

Pacific Division
1. Golden State Warriors 27 7 .794
. Phoenix Suns 27 7 .794
3. Los Angeles Clippers 18 17 .514
4. Los Angeles Lakers 17 19 .472
5. Sacramento Kings 15 21 .417

Southwest Division
1. Memphis Grizzlies 22 14 .611
2. Dallas Mavericks 16 18 .471
3. San Antonio Spurs 14 19 .424
4. New Orleans Pelicans 13 22 .371
5. Houston Rockets 10 25 .286

Northwest Division
1. Utah Jazz 25 9 .735
2. Denver Nuggets 17 16 .515
3. Minnesota Timberwolves 16 18 .471
4. Portland Trail Blazers 13 21 .382
5. Oklahoma City Thunder 12 22 .353

(PAP)