Chciałby stracić jeszcze 20 funtów. To kolejna jego walka z nadwagą.

Przed ponad rokiem także chwalił się utratą kilogramów, ale nie udało mu się podtrzymać dłużej zdrowszego trybu odżywiania i waga ponownie „podskoczyła”.

Teraz wyznał, że do zmiany nawyków skłoniły go słowa przyjaciółki, która powiedziała, że jest po prostu gruby. Otrzymał od niej telefon do dietetyka, który po badaniach, m.in. krwi, polecił odpowiednią dietę byłemu zawodowcowi.

Reklama

Przed jej podjęciem mający 216 centymetrów wzrostu czterokrotny mistrz NBA, który nawet podczas kariery miał kłopoty z dodatkowymi kilogramami, ważył 401 funtów, czyli ponad 180 kg. Przyznał to w rozmowie z dziennikarką portalu etonline.com. Teraz waży 165 kg.

Zacząłem zmieniać pewne rzeczy i to zaczęło działać, "kilogramy spadały". Chodzi przede wszystkim o sposób odżywiania - powiedział mistrz NBA w barwach Los Angeles Lakers (2000-2002) oraz Miam Heat (2006), dodając, wcześniej nie należał do „sałatkożerców”, a teraz zmienił to. Podkreślił, że unika napojów gazowanych, pije koktajle, bierze suplementy diety.

Gdy rozpoczynał karierę w NBA w 1992 r., wybrany z numerem 1 w drafcie przez Orlando Magic, ważył nieco ponad 130 kg, pod jej koniec 146, a po jej zakończeniu w 2011 r. znacznie ponad 150 kg.