Lewandowski uzyskał czas 1.44,40. Wygrał Sudańczyk Abubaker Kaki - 1.43,50. Polak przez cały dystans nie przepychał się do przodu, dopiero na ostatniej prostej przeszedł do ataku. Nie zdołał wyprzedzić jedynie dwóch rywali - Kakiego oraz reprezentanta RPA Mbulaeniego Mulaudziego - 1.44,11.

Reklama

Ciekawie było na skoczni o tyczce. Żadnej wysokości nie udało się pokonać mistrzowi olimpijskiemu Stevenowi Hookerowi. Australijczyk rozpoczął od 5,40 i każda z trzech prób była nieudana. Wygrał faworyt gospodarzy Renaud Lavillenie, który po uzyskaniu rezultatu 5,91 zawiesił poprzeczkę na 6,07, ale nie pomógł nawet doping publiczności.

W swoim debiucie na tak wielkim mityngu znakomicie spisał się Michalski. Wysokość 5,70 m dała mu trzecie miejsce. Dziesięć centymetrów niżej skoczył Przemysław Czerwiński (MKL Szczecin) i był szósty.

Po wysokogórskim zgrupowaniu rośnie forma Tomasza Szymkowiaka (LUKS Orkan Września). W biegu na 3000 m z przeszkodami zajął ósme miejsce, ale uzyskany przez niego wynik 8.18,23 jest jego rekordem życiowym. Wygrał mistrz olimpijski Brimin Kiprop Kipruto z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie - 8.00,90.



Zebrani na Stade de France kibice czekali jednak na ostatnią rozgrywaną konkurencję - 100 m mężczyzn. Na starcie stanęli najszybsi w tym roku sprinterzy - Jamajczycy, obecny i były rekordzista świata Usain Bolt i Asafa Powell. Górą był pierwszy z nich, który uzyskał wynik 9,84.

Davidowi Oliverowi zabrakło natomiast tylko dwóch setnych do wyrównania rekordu świata na 110 m ppł. Uzyskany przez niego rezultat - 12,89 jest rekordem Stanów Zjednoczonych. Tak szybko w tym roku jeszcze nikt nie biegał.

Reklama

"Czułem się znakomicie. Wszystko mi sprzyjało i miałem w sobie niesamowitą energię. Cieszę się, że z biegu na bieg jest coraz lepiej" - powiedział Oliver.

Jeremy Wariner na dystansie 400 m potwierdził swoją tegoroczną dominację. Amerykanin o 0,08 s poprawił należący do niego najlepszy wynik w tym sezonie - 44,49. Liderką list została także na 5000 m mistrzyni świata Kenijka Vivian Cheruiyot - 14.27,41 oraz na 1500 m Rosjanka Anna Alminowa - 3.57,65.

Organizatorzy z myślą o rywalizacji w mistrzostwach Europy dali sprawdzić się także krajowym sztafetom. Do mety dobiegły jednak jedynie trzy - wśród nich Polacy, uzyskując 39,14. Lepsi byli Brytyjczycy - 38,70 i Francuzi - 38,75.

Kolejny mityng Diamentowej Ligi zaplanowano na czwartek w Monako.