Cichocka finiszowała druga na dystansie 1000 m czasem 2.38,57. To jej rekord sezonu i drugi w tym roku wynik na świecie, a także drugi wynik w historii polskiej lekkoatletyki. Wygrała Brytyjka Isabelle Boffey czasem 2.38,25. To ona otwiera tegoroczne listy światowe w biegu na 1000 m.

Reklama

Lewandowski piąty, Kszczot ósmy

Trzecia w biegu na 400 m była Justyna Święty-Ersetic wynikiem 52,09. Wygrała Jamajka Stephanie McPherson - 51,39. Polka zbiegła jako szósta po 200 m i nie dała rady na finiszu wyprzedzić Jamajki oraz Holenderki Lieke Klaver - 51,49.

Czwarte miejsce w bardzo mocno obsadzonym biegu na 60 m ppł zajął Jakub Szymański - 7,62. Wygrał Amerykanin Grant Holloway - 7,41. Także czwarta była na tym dystansie Klaudia Wojtunik - 8,14. Wygrała Holenderka Zoe Sedney - 8,02.

W biegu na 800 piąty był Marcin Lewandowski, a ósmy Adam Kszczot. Ten pierwszy wynikiem 1.46,62 wypełnił minimum PZLA na halowe mistrzostwa świata w Belgradzie (18-20 marca). Wcześniej osiągnął także taki wskaźnik na 1500 m. Najszybszy był Kenijczyk Collins Kipruto - 1.45,39.

Lemiesz robiła za "zająca"

Bardzo dobry wynik w biegu pań na 800 m - 1.57,20 - osiągnęła Brytyjka Keely Hodgkinson. To rekord Wielkiej Brytanii i szósty wynik w historii. "Zającem" w tym biegu była Polka Aneta Lemiesz.

Szwed Armand Duplantis trzykrotnie próbował poprawić swój własny rekord świata w skoku o tyczce. Najbliższej było w trzeciej próbie na wysokości 6,19. Rekordzista świata wygrał konkurs w Birmingham wynikiem 6,05, najlepszym w tym roku na świecie.