Finał zaplanowano na 18 grudnia w hali Scandinavium w Goeteborgu. Polki po raz piąty wystąpią w ME, w których nie notowały specjalnych sukcesów. Najwyżej, na piątym miejscu, zostały sklasyfikowane w 1998 roku. Znacznie lepiej radziły sobie w czempionacie globu. W dwóch ostatnich edycjach drużyna duńskiego szkoleniowca Kima Rasmussena, który obecnie prowadzi ekipę Węgier, zajęła czwarte miejsce. Ekipę biało-czerwonych przejął po nim Leszek Krowicki, który znacznie odmłodził skład.

Reklama

Podczas Euro 2014, których gospodarzem były Węgry i Chorwacja, biało-czerwone zajęły 11. lokatę. Triumfowały po raz szósty Norweżki, które w finale pokonały Hiszpanki 28:25. W spotkaniu o brąz Szwecja wygrała z Czarnogórą 25:23.

Pierwszy rywal grupowy Polek - Francja to przede wszystkim wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro, gdzie w finale uległa Rosji 19:22. Dwa lata temu w ME była najwyżej sklasyfikowana z obecnych przeciwników polskiego zespołu - w spotkaniu o piąte miejsce wygrała z Węgierkami 26:25. Holenderki zajęły siódmą pozycję, Niemki dziesiątą, a Polki 11.

Do drugiej fazy awansują po trzy najlepsze drużyny z każdej grupy i w rundzie głównej zespoły z A połączą się z B oraz C z D. Tam grać będą każdy z każdym z zaliczeniem rezultatów między zainteresowanymi ekipami z pierwszej rundy. W grupie A, grającej w Sztokholmie, występują: Szwecja, Serbia, Hiszpania i Słowenia.

Drużyna "Trójkolorowych" w dorobku ma także m.in. złoty medal (2003) i trzy srebrne mistrzostw świata (ostatni w 2011), a z czempionatu kontynentalnego przywiozła dwa brązowe krążki (2002, 2006).

Niemki, prowadzone od niedawna przez Michaela Bieglera, który w latach 2012-2016 był selekcjonerem reprezentacji Polski mężczyzn (brązowy medal MŚ 2015 w Katarze), ostatni większy sukces odniosły w 2007 roku, kiedy stanęły na najniższym stopniu podium MŚ. W 1994 roku sięgnęły po złoto czempionatu globu.

Holenderki to wicemistrzynie świata z 2015. W Danii w finale przegrały z Norweżkami 23:31. Na ubiegłorocznym turnieju dwukrotnie wygrały z Polską, najpierw w fazie grupowej aż 31:20, a potem w półfinale 30:25. "Oranje" to drużyna, która w ostatnim okresie poczyniła największe postępy. Dowodem tego była ich postawa na igrzyskach w Rio de Janeiro, gdzie doszły do półfinału, a w spotkaniu o brąz wysoko przegrały z Norweżkami 26:36. Dziesięć lat temu w czempionacie globu zajęły piątą pozycję.

Reklama

Krowicki nie chciał rozbudzać nadziei kibiców przed występami na ME. "My jesteśmy na etapie budowania drużyny, która w przyszłości, mając większe doświadczenie, ma prezentować ten sam poziom, co dzisiejsza czołówka europejska. ME to niestety pierwszy etap tego procesu. Mówię +niestety+, bo czeka nas od razu konfrontacja z najsilniejszymi. Dlatego nie chcę przesadzać z planami czy oczekiwaniami" - przyznał przed odlotem do Szwecji.

W kadrze znalazło się kilka młodszych zawodniczek, które mają stopniowo zajmować miejsce bardziej doświadczonych koleżanek.

"Musimy sobie zdać sprawę z tego, że takie zmiany w kadrze były koniecznie, ponieważ pewne pokolenie piłkarek ręcznych kiedyś jednak kończy granie na najwyższym poziomie" - dodał.

W ocenie selekcjonera każdy z grupowych rywali będzie trudny do pokonania.

"Drużyna Francji jest prawie identyczna z tą, która na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zdobyła srebrny medal. Holenderki prawie nie zmieniają składu od czterech czy pięciu lat, każda z nich ma na koncie od 100 do 200 meczów w reprezentacji. Mniej doświadczone na międzynarodowej arenie są Niemki, ale one grają z kolei w bardzo silnej lidze. To każe nam wszystkim zachować ostrożność w prognozach" - przyznał.

W dodatku Polkom przyjdzie grać w Szwecji bez kontuzjowanej kapitan drużyny narodowej Karoliny Kudłacz-Gloc. Zawodniczka HC Lipsk zapowiedziała, że poleci z koleżankami do Szwecji, ale aktywny udział w turnieju byłby zbyt dużym ryzykiem dla jej zdrowia. Jej rolę w reprezentacji przejęła Kinga Achruk.

Kadra Polski na mistrzostwa Europy:
bramkarki: Weronika Gawlik (Selgros Lublin), Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin)
zawodniczki z pola: Ewa Andrzejewska (KRAM Start Elbląg), Kinga Achruk (ZRK Buducnost Podgorica, Czarnogóra), Joanna Drabik (Selgros Lublin), Emilia Galińska (Neckarsulmer SU, Niemcy), Marta Gęga (MKS Selgros Lublin), Kinga Grzyb (Metraco Zagłębie Lubin), Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia), Monika Kobylińska (Vistal Gdynia), Agnieszka Kowalska (Kocela) (Selgros Lublin), Joanna Kozłowska (Vistal Gdynia), Patrycja Królikowska (Vistal Gdynia), Natalia Nosek (MOSiR Bochnia), Kamila Szczecina (Pogoń Baltica Szczecin), Alina Wojtas (Larvik HK, Norwegia)

Grupy turnieju finałowego ME 2016:
grupa A (Sztokholm) - Szwecja, Serbia, Hiszpania, Słowenia
grupa B (Kristianstad) - Holandia, Francja, Niemcy, Polska
grupa C (Malmoe) - Czarnogóra, Węgry, Dania, Czechy
grupa D (Helsingborg) - Norwegia, Rosja, Rumunia, Chorwacja