Szwedzkie media skomentowały, że piłkarze reprezentacji powinni się wstydzić tragicznie niskiego poziomu, który pokazali w tym meczu i że „szwedzki futbol jeszcze nigdy w historii nie upadł tak nisko”.

Reklama

Piłkarze po ostatnim gwizdku sędziego podeszli do sektora, w którym siedzieli kibice i przeprosili ich za swoją grę. Podziękowali im też za przyjazd i doping i oddali swoje koszulki.

Napastnik Tottenhamu Dejan Kulusevski powiedział dziennikowi „Aftonbladet”, że gra jego drużyny była bez rytmu, szybkości i pomysłu - w sumie beznadziejna. Jeżeli kibice czują, że niepotrzebnie wydali pieniądze na tak daleką i kosztowną podróż, aby obejrzeć ten żenujący spektakl w naszym wykonaniu, to jesteśmy gotowi wyrównać im finansowo straty moralne - zadeklarował.

Reklama

Szwecja już przed meczem z Azerbejdżanem nie miała szans na awans do Euro. Eliminacje zakończy w niedzielę w Sztokholmie spotkaniem z Estonią, które będzie też ostatnim meczem Janne Anderssona jako selekcjonera „Trzech Koron”.