Athletic wygrał z Realem na stadionie San Mames po raz pierwszy od 2004 roku.

Kluczowym zawodnikiem gospodarzy okazał się w tym spotkaniu bramkarz Gorka Irainoz, który skutecznie radził sobie z najmocniejszą linią ataku na świecie złożoną z Cristiano Ronaldo, Karima Benzemy i Kaki.

Reklama

"Królewscy" wciąż mają w dorobku 41 punktów i tracą dwa do ubiegłorocznych mistrzów kraju - FC Barcelona. Jeszcze w sobotę wieczorem ten dystans może się zwiększyć o kolejne trzy punkty, jeśli kataloński klub wygra u siebie z zespołem FC Sevilla, który w tym tygodniu wyeliminował go z rozgrywek o Puchar Króla.