Na pierwszy ogień do sprawdzenia pójdą umowy ze sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych. "To nie jest tak, że szukam na kogoś haków. Chcę mieć pewność, że sprawy w PZPN idą w dobrym kierunku" - mówi Wojcieszak. Audyt potrwa dwa tygodnie, po których kurator dostanie na biurko raport. O ewentualnych nieprawidłowościach zostanie poinformowany prokurator.

Kurator będzie rządził w PZPN do 11 marca. Wtedy najprawdopodobniej odbędą się nowe wybory władz piłkarskiej centrali. "Do tego czasu związkiem na pewno będzie kierował pan Wojcieszak" - mówi z przekonaniem minister sportu Tomasz Lipiec. Skąd ta pewność? Jak dowiedział się "Fakt", polskiemu rządowi udało się uzyskać gwarancje FIFA i UEFA, że nie dojdzie do zawieszenia Polski w prawach członka tych organizacji. Lipiec nie chce o tym rozmawiać, ale - jak wynika z naszych informacji - w liście, który prezes Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej Joseph Blatter wysłał kilka dni temu do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, padła sugestia, że strona polska może liczyć na spokój do czasu wyborów.

"Do tej pory nie zostaliśmy zawieszeni, więc czas pracuje na naszą korzyść. W UEFA jest już po wyborach nowego prezesa, emocje opadają, a górę bierze rozsądek. Poza tym pomogła nam sytuacja we Włoszech i zawieszenie rozgrywek w tym kraju z powodu śmierci policjanta w zamieszkach z udziałem kibiców. FIFA i UEFA mają teraz na głowie gaszenie pożaru w Italii" - twierdzi Wojcieszak.

Z kolei minister Lipiec podkreśla, że o żadnych ustępstwach wobec zawieszonych władz PZPN nie ma mowy. Zresztą wśród samych członków byłego zarządu związku następuje rozłam. Duża część jest gotowa poprzeć w wyborach na stanowisko prezesa PZPN Henryka Kasperczaka. Tę kandydaturę akceptuje także selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.

Pełną parą ruszy także sprawa zamieszanych w korupcję klubów I i II ligi. "Dzisiaj powinien zostać skompletowany nowy Wydział Dyscypliny. A na początku przyszłego tygodnia przewodniczący Michał Tomczak pojedzie do Wrocławia spotkać się z prokuratorami prowadzącymi sprawę korupcji w polskim futbolu. Po tej rozmowie można spodziewać się pierwszych decyzji" - mówi kurator Wojcieszak.







Reklama