Dlaczego doszło do tragedii? Lekarze tłumaczą, że śmierć zawodnika nastąpiła wskutek braku dostępu tlenu do mózgu. Piłkarz znajdował się w stanie krytycznym i był nieprzytomny. A jeszcze w poniedziałek były małe szanse na powrót Puerty do zdrowia.
"Było bardzo źle, ale czas grał na jego korzyść. Im dłużej to trwało, tym większe mieliśmy nadzieje" - mówił prezydent Sevilli Jose Maria del Nido. Ale lekarze nie podzielali optymizmu szefów zespołu. "Piłkarz pozostawał w stanie krytycznym i nie daliśmy rady go uratować" - napisali w oświadczeniu medycy ze szpitala Virgen del Rocio w Sewilli.
W czasie sobotniego spotkania Puerta dwukrotnie zasłabł: najpierw w 31. minucie gry, potem w klubowej szatni. Doniesienia prasowe głoszą, że w sobotę u zawodnika aż pięciokrotnie ustawała praca serca. Puerta miał 22 lata i był uznawany za olbrzymi talent.