Azjatycki biznesmen w zamian za pokrywanie części kosztów obsługi stadionu uruchomi w przylegającym do niego budynku siedzibę firmy zajmującej się wyrobem sprzętu sportowego i akcesoriów dla handlu.

Reklama

"Dodatkowo przedsiębiorca z Iranu zapewnił, że dofinansuje budowę czterech boisk treningowych oraz centrum sportowego, które powstaną w sąsiedztwie" - poinformował prezes pierwszoligowego klubu Beira-Mar rozgrywającego mecze na obiekcie w Aveiro Antonio Regala.

Pishyar, który pełni również funkcję prezydenta klubu Servette Genewa, zaproponował władzom spółki SAD Beira-Mar przejęcie 80 proc. udziałów i rozpoczęcie procesu wprowadzenia jej na giełdę w Lizbonie.

W ubiegłym roku władze miejskie Aveiro podjęły decyzję o ratowaniu zadłużonego obiektu poprzez utworzenie strefy ekonomicznej dla firm, które w zamian za dotowanie zadłużonego stadionu mogłyby wykorzystywać jego infrastrukturę biurową do działalności gospodarczej. Dotychczas zainteresowanie przeniesieniem się do stadionowych pomieszczeń wyraziło około 40 przedsiębiorstw.

Reklama

Utrzymanie wybudowanego za 51 mln euro Estadio Mario Duarte w Aveiro wynosi około czterech milionów euro rocznie. Wpływy z biletów klubu Beira-Mar, podczas którego meczów 30-tysięczny stadion wypełnia się średnio zaledwie w 14 procentach, są niewystarczające. Wspólnie z dotacjami samorządowymi okrywają one ok. 70 proc. kosztów eksploatacji obiektu.

Według portugalskich ekonomistów, tylko dwa stadiony w Lizbonie - Estadio da Luz i Estadio Alvalade - oraz obiekt FC Porto to jedyne opłacalne budowle, które powstały z okazji Euro-2004.

W związku z tym turniejem Portugalia wydała na budowę nowych stadionów w Leirii, Coimbrze, Aveiro, Faro-Loule, Guimaraes i Bradze oraz na modernizację czterech obiektów w Porto i Lizbonie 1,1 mld euro.