Kibice są niezadowoleni z zarządzania klubem, które doprowadziło - ich zdaniem - do zaniechania inwestycji i wyprzedaży najlepszych zawodników oraz przełożyło się na słabe wyniki zespołu. Domagają się zmiany właściciela.

W geście protestu, zamiast zasiąść na trybunach i kibicować swojej drużynie, zamierzają spotkać się przed wejściem na stadion. Zbiórka ma nastąpić w przy pomniku Jimmy'ego Hilla, który w 1987 roku doprowadził Coventry do jedynego w historii triumfu w FA Cup. Demonstracja rozpocznie się wraz z pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu.

Reklama

Coventry wygrało tylko cztery z 25 spotkań w obecnym sezonie i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Championship (druga klasa rozgrywkowa w Anglii). Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, drużyna po raz pierwszy od 48 lat może spaść do trzeciej ligi.